Szałachowski opuścił boisko na noszach w 74 minucie spotkania. Zawodnik trafił do jednego z krakowskich szpitali. Wstępne badania wskazują, że może mieć złamaną nogę - donosi serwis legia.com. Według optymistycznego scenariusza do gry powróci najwcześniej wiosną.
Wychowanek lubelskiego Motoru w ubiegłym roku z powodu kontuzji tej samej nogi stracił cały sezon. Ostatnio z meczu na mecz znajdował się w coraz lepszej dyspozycji.
Na oficjalnej stronie warszawskiego klubu legia.com można składać piłkarzowi życzenia powrotu do zdrowia. Pod pozdrowieniami podpisało się ponad sto osób.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?