Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dożywocie za zabicie Pawła Marzędy (aktualizacja)

Redakcja
Pawła Marzędę z Lubartowa zabił jego dobry kolega Krzysztof P. orzekł dziś sąd i skazał winnego na dożywocie. Morderca nie będzie mógł wyjść z więzienia przez 30 lat.

- Ta zbrodnia zasługuje na szczególne potępienie. Krzysztof P. był bliskim znajomym rodziny zabitego – stwierdziła sędzia Anna Folwarczna. - Dokładnie zaplanował zbrodnię, zacierał ślady, tak dobrze, że policja za pierwszym razem nie zauważyła krwi w garażu, gdzie doszło do zbrodni – dodała.

Krzysztof P. zamordował swojego kolegę Pawła Marzędę 6 lipca 2007 roku.

Zabójca pomagał mu w prowadzeniu warsztatu samochodowego. Najprawdopodobniej zazdrościł mu sukcesów zawodowych i chciał przejąć jego firmę. Morderca i ofiara cały dzień spędzili razem. Kiedy wieczorem zostali sami w garażu, Krzysztof P. zaatakował kolegę ciężkim młotkiem. – Marzęda próbował się bronić przed atakiem, kiedy leżał twarzą do posadzki próbował wstać – relacjonowała sędzia Folwarczna. – Najprawdopodobniej, kiedy Krzysztof P. zakrywał ciało w worku foliowym, żeby nie brudzic garażu krwią, ofiara jeszcze żyła – dodała.

Krzysztof P. wyjechał potem do lasu i tam wykopał dół, gdzie po kilkudziesięciu minutach ukrył ciało. – Kiedy Paweł Marzęda był wieziony w bagażniku samochodu mógł jeszcze żyć – stwierdził sąd.

Skład sędziowski nie miał wątpliwości, że Krzysztof P. jest winny.

– Kilka razy zmieniał zeznania, zawsze podawał inną wersję wydarzeń – orzekła sędzia Folwarczna.

Tuz po ogłoszeniu wyroku marka zamordowanego, stwierdziła, że nie wie, jak skazany może żyć. – Zawsze mówił, że Paweł to jego przyjaciel, myśmy byli dla niego jak rodzina - mówiła ze łzami w oczach. - Teraz my nie mamy świąt, odwiedzamy tylko trzy miejsca, garaż, las, gdzie zakopano ciało i grób naszego syna – dodała. Według Anny Marzędy w zbrodni pomagał ktoś jeszcze. Wyrok nie jest prawomocny.

Pit

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto