Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do Warszawy będzie drożej

Tomasz Maciuszczak
Tomasz Maciuszczak
Pasażerowie podróżujący busami z Lublina do Warszawy powinni szykować się na wzrost cen biletów. Najwięksi przewoźnicy zapowiadają podwyżki.

Bilet do stolicy kosztuje obecnie 25 zł, studenci i uczniowie płacą 5 zł. mniej. Cena jest znacznie niższa niż w przypadku jazdy pociągiem, a droga zabiera tyle samo czasu, dlatego chętnych do korzystania z usług przewoźników nie brakuje. Zdarza się nawet, zwłaszcza w przypadku kursów popołudniowych i wieczornych, że pasażerowie zostają z kwitkiem z powodu braku miejsc. Wkrótce jednak ceny mogą być przestać atrakcyjne, bo pierwsze firmy już zapowiedziały, że podniosą ceny.

- Planujemy wprowadzić podwyżkę od września, nie wiemy jeszcze o ile – mówi Ewa Sura z firmy Misura. – Powód jest oczywisty, to rosnące koszty paliwa. Do tej pory było znośnie, ale ostatnio ceny drastycznie wzrosły, a ta linia jest droga w utrzymaniu. Jak dodaje Ewa Sura, na krótszych trasach obsługiwanych przez jej firmę ceny biletów już wzrosły o 50 gr. W tym przypadku podwyżka będzie jednak bardziej odczuwalna dla pasażerów. O ile – trudno na razie powiedzieć.

– Dzięki większym dochodom będziemy mogli kupić lepsze samochody, a co za tym idzie komfort jazdy ulegnie poprawie – wyjaśnia Sura.

Na taki ruch czekają inni przewoźnicy skarżący się na rosnące ceny paliwa. – Planuję podwyżkę, ale czekam na konkurencję – przyznaje Andrzej Dybiec, właściciel firmy Anmar. – Koszty rosną, ale nie podniosę cen sam, bo będę jeździł pusto. Nie chcę odstraszać klientów. Przewoźnicy nie chcą zdradzić kwot, o jakie wzrosną ceny biletów, ale niewykluczone, że niektórym pasażerom bardziej będzie opłacało się przesiąść do pociągów. Bilet normalny w pociągu pospiesznym do Warszawy kosztuje 34 zł., a ulgowy ok. 21 zł.

- Pracuję w Warszawie, a studiuję w Lublinie. Kilka razy w miesiącu jeżdżę tą trasą i jeśli podwyżki w busach będą znaczące, to bardziej będzie opłacało mi się korzystać z usług PKP – mówi Paweł Orłowski. – W pociągach panuje mniejszy tłok i nie trzeba robić wcześniej rezerwacji. Kilka razy zdarzyło mi się, że nie zdążyłem zadzwonić, żeby zaklepać miejsce na ostatni kurs. Musiałem nocować u znajomych i jechać do Warszawy z samego rana – kończy Orłowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto