Do CSK przyjechała fanka z Japonii. Kogo skusiło centrum?

Kto za długo zwlekał z kupnem biletów na wydarzenia w CSK, to mógł o nich zapomnieć. Rozeszły się błyskawicznie.

Sala była pełna, a miejsca zajęli nie tylko mieszkańcy Lublina i regionu.

Ewa Dados-Jabłońska z CSK mówi wprost: - Na koncercie operowym Aleksandry Kurzak i Roberto Alagny była pani z Japonii - wielka fanka tych artystów, która stara się być na każdym ich koncercie. Na baletowym „Kopciuszku” mieliśmy bardzo wielu gości z Wrocławia i Warszawy. Mieszkańcy stolicy też licznie przyjechali na, mało rozpoznawalny w Lublinie, koncert Playing of Change - wylicza.

Sprzedając bilety, CSK sprawdza, skąd są widzowie. Dzięki temu wiadomo, że oprócz warszawiaków i wrocławian na lubelskie wydarzenia przyjechali też mieszkańcy np. Konstancina-Jeziorny, Krakowa, Łodzi, Łomianek, Otwocka, Sandomierza, a nawet Szczecina i Zakopanego.

W przypadku każdego biletowanego wydarzenia jest pula wejściówek zarezerwowana dla zaproszonych gości. Nie chodzi tu o polityków, ale o ludzi kultury, którym CSK chce pokazać swoje możliwości. - Zaprosiliśmy np. panią dyrektor festiwalu w Opolu, bo zależało nam na tym, żeby na własne oczy przekonała się, że sala CSK znakomicie sprawdza się w przypadku transmisji telewizyjnych - dodaje Dodos-Jabłońska.

Podobnie będzie w przypadku październikowej Gali Otwarcia CSK. Dados-Jabłońska zapewnia, że w sprzedaży będzie pula biletów na koncert brytyjskiego wokalisty soulowego Seala. - Szczegóły tego koncertu jeszcze dopracowujemy i wszyst-kie szczegóły podamy we wrześniu - dodaje.

ZOBACZ TEŻ:

MKS Selgros Lublin po raz 19. Mistrzem Polski! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Przegląd wydarzeń tygodnia w Lublinie i regionie. ZDJĘCIA
Młodzież trenowała z medalistą mistrzostw świata [ZDJĘCIA]
Lublin zagra w filmie Machulskiego. Premiera "Volty" za rok
Nagrody Travellers' Choice 2016. Wśród najlepszych pensjonatów są te z woj. lubelskiego