Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego w Lublinie nie powstają nowe spółdzielnie socjalne?

Gregorius
Gregorius
Spółdzielnie Socjalne w Polsce w chwili obecnej to fikcja. ...
Spółdzielnie Socjalne w Polsce w chwili obecnej to fikcja. ... Eastop / sxc
Spółdzielnie Socjalne w Polsce w chwili obecnej to fikcja. Owszem działają, ale tylko te które zdążyły przed rygorami unijnymi i nim politycy biznesmeni połapali się ile na tym stracą.
Materiał Dziennikarza Obywatelskiego

ONZ ogłosił rok 2012 rokiem spółdzielczości. Jak tą spółdzielczość rozumie Polska? Niżej chciałbym przedstawić kilka przykładów tego jak jest w zamyśle i prawie, a jak w praktyce.

  • Co to jest spółdzielnia socjalna?

Forma prawna podmiotu łączącego cechy przedsiębiorstwa oraz organizacji pozarządowej, mająca umożliwić jej członkom, którymi muszą być w 50 proc. osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, powrót do uregulowanego życia społecznego i aktywności na rynku pracy. Spółdzielnia socjalna, jako rodzaj spółdzielni pracy, opiera się na zasadzie osobistego świadczenia pracy przez jej członków.

W lublinie jak i w całym województwie w tej chwili nie ma ani jednej nowej spółdzielni socjalnej. Od 2 lat śledzę ten rynek, ponieważ sam chciałbym takową założyć. Niestety przez cały ten okres również napotykam na same utrudnienia. Brak wsparcia, problemy finansowe, brak ludzi na szczeblu władz miasta odpowiedzialnych za takie przedsięwzięcia. Razem z osobami, które zebrałem jesteśmy odsyłani od jednej organizacji do drugiej. Chcemy promować "Nasze" miasto, region i tą szczytną ideę, niestety jest tak jak opisuję to na poniższym przykładzie.

Grupa przeciętnych Kowalskich nie ma pracy, każdy ma dobre zawodowe, techniczne, średnie lub wyższe wykształcenie. Każdy się na czymś zna i coś potrafi, niestety nikt nie chce ich zatrudnić. Usłyszeli o spółdzielniach socjalnych i postanowili taką założyć. Po ustaleniu planu działania, rozpisaniu biznes planu i starannym przygotowaniu niezbędnych dokumentów okazało się, że nic z tego nie będzie.

Środki jakich potrzebują na swoją działalność wynoszą kilkadziesiąt tys. złotych. W zamyśle ustawy powinni takie pieniądze uzyskać od państwa lub funduszy unijnych, niestety Urząd Miasta ma na to skromne pieniążki, a podmioty dysponujące funduszami unijnymi windują wymagania.

Przy takim "wsparciu" jedyne co mogą zrobić, to odpuścić sobie tą jakże szczytną i piękną ideę, zejść do szarej strefy lub dalej być częścią powiększającego się grona BEZROBOTNYCH.

Czy tak ma być? Czy po to stworzono ustawę o spółdzielniach socjalnych by wyciągnąć za załatwianie dokumentów kasę od bezrobotnych nie mówiąc już o karaniu za chęć pracy niepełnosprawnych? Czy to zabawa w kotka i myszkę urzędów i potencjalnych spółdzielców? Zastanówmy się, czy dalej chcemy by tak było, czy chcemy dalej żyć w ubóstwie i zwiększać szarą strefę i bezrobocie?

Pytanie ślę też do rządu i Urzędu Miasta. Czy chcecie takich obywateli? Takiego kraju, takich dzielnic? Pomóżcie nam w budowaniu europejskiej zielonej wyspy, pomóżcie nam byśmy my mogli pomóc sobie i wszystkim innym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto