Na miejsce pojechali pirotechnicy, ale stwierdzili, że alarm jest fałszywy. Bomby nie znaleźli.
- Na ustalenie, kim był rozmówca, policjanci potrzebowali niespełna dwóch godzin. Okazał się nim 61-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna trafił do VII Komisariatu. Podczas rozmowy z dzielnicowym, położył na biurku 50-złotowy banknot mówiąc, by policjant za te pieniądze kupił sobie choinkę albo alkohol na święta, a jego puścił wolno - informuje Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
Zbigniew C. miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Będzie odpowiadać za fałszywy alarm i próbę udzielenia korzyści majątkowej policjantowi. Grozi mu 8 lat więzienia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?