Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czuby: Sztuka i natura weszły między blokowisko [MoDO]

Redakcja
Suszarka do naczyń zrobiona z kratki ściekowej, górka opleciona sznurkiem niczym pajęczyną i kroki quickstepa wymalowane na boisku – to tylko niektóre z kompozycji, które powstały na os. Błonie dzięki pracy studentów KUL.

Sztukę w terenie można oglądać w kilkunastu punktach osiedla.

- Tego jeszcze u nas nie było – mówi pan Roman, mieszkaniec osiedla Błonie. – To ciekawy pomysł. Wreszcie coś się tutaj dzieje. Kilkudziesięciu studentów architektury krajobrazu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego można było spotkać w poniedziałek na terenie całego osiedla. Żacy malowali tęczę na chodniku, ozdabiali drzewa, płoty i kładki, konstruowali szachownicę na trawniku, zasadzali ogródek. Wszystkie ich prace niosły ze sobą symboliczne przesłanie, których zinterpretowanie należało do mieszkańców osiedla.

Łącznie powstało kilkanaście instalacji artystycznych.

- Chcieliśmy pokazać, jak pięknie i ciekawie może być na Błoniach, lubelskiej sypialni – wyjaśnia Jan Kamiński, wykładowca KUL i koordynator akcji „Odmienione przestrzenie”. – Po raz pierwszy studenci wyszli z działaniami artystycznymi poza teren kampusu. Żacy mieli za zadanie wpisać się swoim działaniem w charakter miejsca i jednocześnie ożywić krajobraz osiedla.

Do wykonania prac studenci wykorzystali tylko naturalne materiały – liście, kwiaty, piasek, a także sznurek i farbę.

– Na ogrodzeniu kortu tenisowego utworzyłyśmy z liści tarniny napis „Jestem…” – wyjaśnia studentka Sylwia Lichy. – Nasza praca skłania do refleksji, a jednocześnie ubarwia osiedle. Mieszkańcy są zaciekawieni i włączają się w pracę. Od pana Romana dostałyśmy drabinę, od pani sprzedającej warzywa – skrzynki do przenoszenia liści.

- Wraz z koleżankami zaproponowałyśmy mieszkańcom niebo do wynajęcia, czyli lustro położone na ziemi lub postawione pod drzewem, w którym odbija się niebo – tłumaczy studentka Paulina Sitarska. – Stworzyłyśmy także kompozycję ze sznurka, który oplotłyśmy między gałęziami drzewa, jako symbol relacji międzyludzkich.

Niektóre z kompozycji przetrwają nawet kilka miesięcy.

- Jeszcze w tym sezonie wyrosną tu warzywa i kwiaty – wyjaśnia studentka Katarzyna Gauza, która wraz z koleżanką stworzyła na trawniku wiejski ogródek. – To będzie takie swojskie miejsce między blokami, z dyniami, kapustą, słonecznikami i pachnącym groszkiem. Uwagę mieszkańców przyciągnęła też wielka szachownica z kwiatów i piasku, suszarka do naczyń zrobiona z kratki ściekowej, czy górka opleciona sznurkiem niczym ogromną pajęczyną.


Do akcji włączył się też Klub Osiedlowy Błonie.

– Nasi młodzi aktorzy zaprezentowali na scenie pod gołym niebem happening teatralny pt. „Otwarte pokoje” – wyjaśnia Mariola Strzelczyk, kierowniczka klubu. – Przenieśliśmy na zewnątrz typowe mieszkanie i jego lokatorów, którzy oglądają telewizję, jedzą obiad, czy odrabiają lekcje.

Zaciekawieni mieszkańcy liczą na więcej. – Możliwe, że powtórzymy akcję, tym razem na innym osiedlu, albo wrócimy na Błonie z nowymi pomysłami – wyjaśnia Kamiński. – Większość tegorocznych prac będzie można oglądać przez kilkanaście dni.


Ten materiał powstał dzięki MoDO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto