Coraz młodsi kradną i rabują

Najmłodsi mają po 15 lat. To oni dwa razy włamali się do kościoła w Bodaczowie pod Szczebrzeszynem. Pod koniec listopada jeden ze sprawców został w świątyni po wieczornej mszy. Gdy wierni rozeszli się do domów, zabrał z kasetki w zakrystii 70 zł. Po wszystkim otworzył sobie drzwi od wewnątrz i wyszedł. Kilka dni później razem z rówieśnikiem otworzyli boczne drzwi, weszli do świątyni i ze skarbonki skradli ok. 60 zł. – Ustaliliśmy, że młodzieńcy włamali się też do sklepu spożywczo-przemysłowego w Bodaczowie, skąd skradli 1400 zł w gotówce – informuje Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.

Mało tego. W sierpniu doborowy duet włamał się do renault clio, skąd skradli telefon komórkowy wart 570 zł, a w listopadzie ukradli z innego samochodu alkotest. Gimnazjaliści będą się teraz spowiadać przed sądem dla nieletnich.

Lubelscy policjanci zatrzymali też 18-letniego mieszkańca Lublina, który odpowie za kradzieże samochodów w Miłocinie i Lublinie. W pierwszym przypadku, pod koniec listopada, właściciel zostawił na noc otwarty samochód na swojej posesji. W drugim, w grudniu, vw polo stał otwarty na posesji przy ul. Pawłowa w Lublinie. Oba auta ukradł 18-letni Konrad Sz. z Lublina.  – Policjanci udowodnili mu także krótkotrwałe użycie samochodu marki BMW w październiku. Wszystkie samochody zostały odzyskane – podkreśla mł. asp. Andrzej Fijołek z lubelskiej policji. Co ciekawe, miesiąc temu Konrad Sz. był zatrzymany za włamania do sklepów spożywczych. Nie przeszkadzała mu wtedy nawet złamana noga.

Z kolei bialscy policjanci zatrzymali 19-letniego Piotra K. z Lublina.

Jest podejrzany o wielu włamań i kradzieży. Nastolatek, przebywając w Białej Podlaskiej, włamał się do co najmniej 6 samochodów, kradnąc z nich odtwarzacze samochodowe oraz CB radia, a także dokonał nie mniej niż trzech kradzieży pieniędzy i telefonów.

Nastolatka szukała lubelska policja. – Chcąc utrudnić policjantom czynności poszukiwawcze, co kilka tygodni zmieniał stancję – informuje Jarosław Janicki z bialskiej policji. Teraz policja ustala czy 19-latek działał sam. Zatrzymano już 19-letniego pasera z Międzyrzeca, któremu Piotr K. sprzedawał kradzione radia.

Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.