- W tym tygodniu powinniśmy przygotować się na zmasowany atak reklam kandydatów do Europarlamentu – uważa politolog prof. Stanisław Michałowski z UMCS.
Pomysły członków sztabów wyborczych do sposobów wypromowania kandydatów są coraz bardziej idiotyczne. Przoduje w tym sztab prof. Leny Babińskiej-Kolarskiej z Platformy Obywatelskiej. O ile piosenka prof. Zbigniewa Zaleskiego kandydującego z drugiego miejsca listy PO to zwyczajny utwór w stylu disco-polo, o tyle reszta promocji Zaleskiego jest tradycyjna. O wiele bardziej nachalna jest reklama Koalarskiej-Bobińskiej. W ub. tygodniu członkowie jej sztabu rozesłali informacje o tym, że kandydatka będzie uczestniczyła w pogrzebie prof. Zbigniewa Hołdy. Kolarska przeprosiła za to. Po kilku dniach pojawiły się kolejne zaskakujące „newsy” od jej sztabu.
W ub. piątek Kolarska-Bobińska przekazała pamiątki rodzinne do muzeum w Puławach. Dwa dni później sztab informował o wycieczce rowerowej z kandydatką PO. Wczoraj na trawniku pod zamkiem sympatycy PO ułożyli się w kształt cyfry "7" i tak spędziło około siedmiu minut Cyfra "7" miała symbolizować datę wyborów do Parlamentu Europejskiego - 7 czerwca br. W happeningu udział wzięła Kolarska-Bobińska. - Widać PO stawia na pokazywanie ludzkiej twarzy kandydata. Zapewne chcą w ten sposób zainteresować osoby, które samą polityką się nie interesują – uważa prof. Stanisław Michałowski.
Informacje o kandydatach można otrzymać także w wiadomościach na portalu nasza-klasa. – Im bardziej będziemy zasypywani mailami i smsami, tym efekt może być całkiem inny – twierdzi Michałowski.
Organizowanie manifestacji, co kilka dni tez nie jest dobrym wyjściem. – Będzie tego jednak o wiele więcej. Koniec kampanii zawsze przynosi zintensyfikowanie promocji – dodaje Michałowski.
Komitety mogą promować swoich kandydatów do piątku. W sobotę obowiązuje już cisza wyborcza.
pit
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?