Co lublinianie chcą zrobić w ramach Budżetu Obywatelskiego 2020? Oto kilka propozycji

- Cieszę się bardzo, że mimo trudnego czasu związanego z trwającą epidemią, mieszkańcy tak licznie podzielili się swoimi pomysłami. To dzięki aktywności i determinacji Lublinian poprawiamy jakość życia w naszym mieście – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublin.

Ratusz zakończył nabór projektów do siódmej (na 2021 r.) edycji budżetu obywatelskiego. Ostatnim dniem na ich złożenie był poniedziałek (6 lipca).

- Do tej pory drogą elektroniczną mieszkańcy Lublina zgłosili 150 projektów, w tym 96 dzielnicowych i 54 ogólnomiejskie – wylicza Justyna Goźdź z biura prasowego ratusza. Dużo? Zobaczmy wcześniejsze lata. W edycji czwartej (na 2018 r.) złożono 157 projektów, piątej (na 2019 r.) – 223, a w szóstej (na 2020 r.) – 201.

Ratusz podkreśla, że tegoroczna lista projektów nie jest jeszcze zamknięta. - Pełną liczbę projektów, złożonych także drogą tradycyjną w Biurach Obsługi Mieszkańców i za pośrednictwem poczty, poznamy pod koniec tygodnia – precyzuje Anna Machocka, koordynatorka budżetu obywatelskiego w Biurze Partycypacji Społecznej UM Lublin.

Ze złożeniem projektu lublinianie czekali do ostatniej chwili. Jeszcze w połowie ub. tygodnia było ich 80. Nabór ruszył 8 czerwca.

Lublinianie do wydania będą mieli 12 mln 150 tys. złotych. To prawie 3 mln zł mniej niż w poprzednich edycjach (pula wynosiła 15 mln zł). Na co chcą autorzy projektów chcą dostać pieniądze?

- Część projektów to kontynuacja, kolejnych edycji wydarzeń, akcji znanych z poprzednich lat. Chodzi m.in. o organizację masowych imprez biegowych, funkcjonowanie przez kolejny sezon Rezerwatu Dzikich Dzieci czy program sterylizacji psów i kotów. Jak zawsze pojawiły się projekty dotyczące remontów dróg m.in. Junoszy, Popiełuszki czy Altanowej. Mieszkańcy chcą też aby w ich najbliższym sąsiedztwie powstały place zabaw, stacje roweru miejskiego – wylicza Machocka.

Wśród projektów jest np. pomysł wykonania instalacji fotowoltaicznej dla szkoły nr 16 przy ul. Poturzyńskiej na Czechowie.
Mieszkańcy chcą też ozdobić Lublin a precyzyjniej jego śródmieście. Chodzi o ustawienie na jego obszarze figurek kózek. Autorzy projektu czerpali inspirację z wykonanych we Wrocławiu krasnali.

Inny projekt mówi o tym aby na rondzie R. Reagana (u zbiegu ulic Sławinkowskiej, Willowej i Gajowej) stanął „maszt przyjaźni polsko – amerykańskiej”, na którym powiewałaby flaga Stanów Zjednoczonych. Jest pomysł aby kupić i zamontować w pojazdach komunikacji miejskiej dozowniki z płynem dezynfekującym. Nosi nazwę „Zdezynfekuj się człowieku”. Lublinianie chcą też, aby z budżetu obywatelskiego finansować akcję odkomarzania miasta.

Projekty zostaną teraz ocenione pod względem formalnym. Liczbę zakwalifikowanych do głosowania poznamy pod koniec sierpnia. Później autorzy odrzuconych pomysłów będą mieli jeszcze siedem dni na złożenie odwołania.

- Głosowanie na projekty odbędzie się jesienią. Szczegółową datę poznamy pod koniec wakacji – zapowiada Góźdź.