Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z kładkami przy rektoracie UMCS?

Leszek Mikrut
Co dalej z kładkami przy rektoracie UMCS?
Co dalej z kładkami przy rektoracie UMCS? Leszek Mikrut
Już półtora roku trwa finalizowanie sprawy dwóch należących do Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej kładek dla pieszych, znajdujących się niedaleko rektoratu uczelni.

Kładkę nad ul. Sowińskiego studenci i wykładowcy zaakceptowali do razu po jej wybudowaniu, a ta nad ul. Radziszewskiego, niestety, nigdy nie cieszyła się zainteresowaniem pieszych.

Pod koniec lat 70. ubiegłego stulecia, gdy rektorem UMCS był prof. Wiesław Skrzydło, Senat podjął uchwałę o realizacji przez uczelnię ogromnej, jak na tamte lata, inwestycji. Według projektu Stanisława Fijałkowskiego wybudowany został rektorat uczelni, budynek Wydziału Prawa i Administracji, a także dwie kładki nad sąsiednimi ulicami.

Przejście ponad ul. Radziszewskiego pomyślane było przez projektanta w ten sposób, aby łączyło ruch z okolic całego placu Marii Curie-Skłodowskiej, rektoratu i pierwszego piętra tego budynku – bezpośrednio z poziomem również I piętra Biblioteki Głównej UMCS.
Jednakże wejście z kładki do wnętrza tego wzniesionego w połowie lat 60. XX wieku gmachu z niewiadomych przyczyn nie zostało nigdy zbudowane.

I chociaż na wprost końca kładki do dziś widoczna jest pozbawiona okien ściana biblioteki, a więc teoretycznie mogły w niej pojawić się drzwi do budynku, to jednak przejście ponad ulicą w tym miejscu przez lata pozostawało zaślepione barierką i prowadziło właściwie donikąd.
Dopiero pod koniec lat 90. po rozbudowie gmachu Biblioteki Głównej UMCS dobudowano do tej konstrukcji schody, umożliwiające zejście na chodnik po drugiej stronie ul. Radziszewskiego. Mimo to, kładka wciąż nie cieszyła się powodzeniem i mało kto z niej korzystał. A nie użytkowana konstrukcja ulegała dewastacji.

Nieco łaskawiej los obszedł się z drugą kładką

Ta nad ul. Sowińskiego, pomimo że według pierwotnego, a nigdy do końca niezrealizowanego zamysłu projektanta, miała prowadzić wprost na wyższy poziom sali widowiskowej Chatki Żaka (a to do dnia dzisiejszego również widoczne jest w postaci zaślepionego końca kładki i braku przejścia z niej do budynku), to jednak miała więcej szczęścia, gdyż od razu zbudowano z niej zejście po drugiej stronie ulicy.

Na początku drugiego kwartału 2013 roku Senat UMCS przyjął pozytywną opinię w sprawie rozbiórki kładki, prowadzącej do budynku Biblioteki Głównej od budynku rektoratu. A decyzja taka zapadła w związku z przeprowadzoną ekspertyzą obu kładek, która wykazała zły stan techniczny jednej z nich – tej, prowadzącej do budynku Biblioteki Głównej. Rok później zamknięta została dla ruchu pieszego także i druga kładka w związku z prowadzonymi pracami remontowo-budowlanymi koło rektoratu uczelni. Ponieważ i jej stan techniczny pozostawiał wiele do życzenia, dokonano bieżącego zabezpieczenia obiektu.

Ekspertyza przewidywała konieczność pilnej naprawy lub rozbiórki kładki nad ul. Radziszewskiego, a kwota remontu przejścia oscylowała wtenczas na poziomie ok. 1 mln zł. Uczelni nie stać na pokrycie tego rodzaju kosztów. Jednak ani definitywna decyzja w kwestii rozbiórki nie została jeszcze podjęta, ani - tym bardziej – konkretny termin realizacji takiego zadania nie został wskazany. Zarówno bowiem rozbiórka kładki, jak i remont wymagają w pierwszej kolejności przebudowy infrastruktury technicznej, gdyż w samej kładce umiejscowione są tu różnego rodzaju sieci, które obecnie pozostają „podwieszone” nad ulicą.

Tymczasem na swym wrześniowym posiedzeniu w 2013 roku Senat uczelni zadecydował o przekazaniu Miastu kładki nad ul. Sowińskiego w trybie bezprzetargowym. Sprawa ta związana jest cały czas z planami przebudowy przez Gminę Lublin tej ulicy. Przewidują one włączenie danego przejścia do zaplanowanego zadania, polegającego na przebudowie: al. Racławickich, ul. Lipowej, ul. Sowińskiego, ul. Poniatowskiego.

Ale wciąż pozostaje jeszcze kwestia znajdującego się pod kładką gruntu, który cały czas pozostaje własnością UMCS. - Podczas ubiegłorocznego wrześniowego posiedzenia Senatu Uczelni została wyrażona zgoda na zbycie w trybie bezprzetargowym na rzecz Gminy Lublin gruntu pod kładką dla pieszych, zlokalizowaną nad ul. Sowińskiego – informuje Aneta Adamska z biura prasowego UMCS. - Dokładna powierzchnia tego gruntu, związana z obsługą kładki, zostanie określona i wydzielona zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zarząd Dróg i Mostów określi powierzchnię tego terenu, niezbędną do projektu przebudowy ul. Sowińskiego. W dalszej kolejności zostanie przeprowadzony operat szacunkowy. Zbycie terenu nastąpi za cenę nie niższą niż ta wynikająca z przeprowadzonego operatu. Liczymy na to, że w jego ramach kładka UMCS, która zapewnia przepustowość miejskiej ulicy, doczeka się remontu - dodaje.

Ta ostatnia Uchwała Senatu UMCS, będąca swego rodzaju uszczegółowieniem wcześniejszej decyzji, dotyczącej samej kładki, jest kolejnym etapem, mającym na celu pozostawienie w przestrzeni architektonicznej dzielnicy akademickiej obiektu, który tak bardzo wrósł już w jej krajobraz. Może tyle samo szczęścia będzie miała i druga z kładek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto