Wszystko zaczęło się od namierzenia przez irlandzkich policjantów polskiego pirata drogowego. Policjanci nie poradzili sobie z odczytaniem prawa jazdy Polaka. Za jego nazwisko uznali tytuł dokumentu, czyli Prawo Jazdy.
Okazało się, że w policyjnej kartotece figuruje już pięćdziesięciu piratów drogowych o tym samym nazwisku - Prawo Jazdy.
Sprawa wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy szefowie policji z Dublina rozesłali do swoich podwładnych e-mail o treści: „Prawo Jazdy jest tak na prawdę polska nazwą na Driving Licence, a nie imieniem lub nazwiskiem".
Źródło: tvn24.pl
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?