Lubelscy policjanci zatrzymali 51-latka na gorącym uczynku, który próbował ukraść miedzianą blachę z jednego z kościołów przy ul. Dominikańskiej.
Informację o dziwnych hałasach dobiegających z dachu kościoła przy ul. Dominikańskiej policjanci otrzymali w nocy z wtorku na środę. Zgłaszający kilkanaście minut przed godz. 23 poinformował o mężczyźnie, który próbuje zerwać coś z budynku.
Policjanci zatrzymali mężczyznę stojącego przed kościołem.
– Jak się później okazało, stał tam na tzw. "czatach” w czasie, kiedy jego kolega zrywał metalowe elementy budynku – informuje mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji. – Mężczyźni usiłowali ukraść siedem miedzianych parapetów okiennych oraz obramowania miedzianych wieżyczek o łącznej wartości 13,5 tys. złotych - wylicza.
Zatrzymany 51-latek trafił do komisariatu. Mieczysław S. przyznał się do zarzutów. Teraz policjanci szukają jego wspólnika. Za kradzież grozi 5 lat pozbawienia wolności.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?