UWAGA, PRZECZYTAJ PEŁNĄ ODPOWIEDŹ OD MPK:
List od Czytelnika:
Przydarzyła mi się dość nieprzyjemna sytuacja w autobusie MPK linii 45, numer boczny 2243, przystanek przy Jana Pawła II - Szmaragowa 02, godzina 15:00. Oto krótki opis zdarzenia jaki wysłałem jako skarga do MPK:
JA: "Dzień dobry, proszę bilet normalny". Kładę 10zł i 40gr., spojrzenie kierowcy (około 30. r. życia) drzwi się zamykają, pojazd odjeżdża. Na następnym przystanku na Krochmalnej:
MPK: Nie ma pan drobniej?
JA: Nie niestety, przecież bym dał:)
MPK: To ja Panu wydam tak, że będzie Pan miał!!
JA: Proszę?
MPK: To ja Panu wydam tak, że będzie Pan miał!!!!!
Około minutowe wygrzebywanie z kasetki najdrobniejszych monet, przy czym kasetka pełna jest pięcio- i dwuzłotowego bilonu.
Czy uważacie Państwo że poziom obsługi i złośliwość Waszych kierowców nie przekracza pewnych granic, wpadając już za tę granicę gdzie takie zachowanie określa się pospolicie mianem chamstwa?
Może należałoby się zastanowić nad lepszym doborem personalnym pracowników? Trudno jest osiągnąć dobrą opinię jako przedsiębiorstwo jeśli ma się takich pracowników.
Odpowiedź MPK Lublin - Kierowca ma we wtorek złożyć wyjaśnienia w tej sprawie, wówczas odniesiemy się do skargi. Nie ulega jednak wątpliwości, że każdy kierowca jest zobowiązany do kulturalnego i uprzejmego zachowania się wobec podróżnych. Ale trzeba też pamiętać, że sprzedaż biletów w autobusie jest sprzedażą uzupełniającą i kierowca może nie mieć wydać inaczej, stąd mile widziane są odliczone kwoty - informuje Weronika Opasiak, rzecznik prasowy MPK Lublin.
Zapraszamy do dyskusji: czy spotkała Was kiedyś taka sytuacja? Jak oceniacie kulturę osobistą kierowców komunikacji miejskiej w Lublinie?
Czytaj także:
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?