"Bitwa na głosy" to polska wersja amerykańskiego "Clash of the Choirs". Różnica jest tylko w wysokości nagrody: Amerykanie mieli do wygrania 250 tys. dolarów.
- Do udziału w programie przekonała mnie obecność w nim Urszuli Dudziak. Bardzo ją szanuję i pomyślałem, że skoro ona się tam znalazła, to ja też spróbuję - mówi Krzysztof Cugowski, który w poneidziałek potwierdził oficjalnie, że będzie opiekunem lubelskiego chóru.
Oprócz naszej grupy, śpiewać będą chóry z Żywca, Zielonej Góry (opiekunem będzie prawdopodobnie Urszula Dudziak), Łodzi (chór będzie kompletował Michał Wiśniewski), Warszawy, Katowic i Gdyni (casting już się odbył, opiekunem jest Maciej Miecznikowski z zespołu Leszcze).
W każdym odcinku jeden z zespołów zostanie wyeliminowany z gry w drodze SMS-owego głosowania widzów. W odcinku finałowym, dwie ekipy pod wodzą gwiazd zawalczą o nagrodę główną.
Krzysztof Cugowski nie chciał zdradzić, na jaką kwotę podpisał umowę z TVP. Zaprzeczył tylko, jakoby w umowie zażyczył sobie, że weźmie pieniądze za wszystkie 10 odcinków, nawet jeśli odpadnie już po pierwszym, jak niedawno donosiła kolorowa prasa.
Warunkiem uczestnictwa w castingu jest związek z danym miastem (np. studia, miejsce zamieszkania). Na casting trzeba przygotować dwie lub trzy piosenki, które wykona się a cappella.
Pierwszeństwo w przesłuchaniach mają osoby, które wcześniej zarejestrują się na stronie https://www.tvp.pl/rozrywka/programy-muzyczne/bitwa-na-glosy i wypełnią odpowiedni formularz.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?