- Lublin będzie takim Open Airem Polski teatralno-kuglarskiej – uważa Michał Krawczyk, dyrektor Biura Marketingu Miasta. Na Carnaval Sztukmistrzów ratusz otrzyma 1 mln zł z funduszy unijnych.
– Miejski projekt pozytywnie zaopiniowała komisja, która ocenia wnioski do Regionalnego Programu Operacyjnego. Teraz miasto ma trzy miesiące na przygotowanie dokładnej dokumentacji imprezy – wyjaśnia Marcin Pomarański z Urzędu Marszałkowskiego. - Po otrzymaniu wymaganych dokumentów podpisanie umowy będzie już tylko formalnością.
Impreza, która ma nawiązywać do tegorocznego Festiwalu Sztukmistrzów będzie o wiele większym wydarzeniem niż sierpniowe spotkania ze sztuką cyrkową.
– Przede wszystkim chcemy połączyć teatr z technikami stosowanymi w cyrku, które posłużą do przekazania poważniejszych treści – tłumaczy Michał Krawczyk. - Chcemy połączyć teatr, który jest głęboko zakorzeniony w tradycji Lublina z czymś, co trafi do szerokiego odbiorcy. Stąd wybór takiego charakteru festiwalu – dodaje.
Pod koniec sierpnia Stare Miasto wypełnią uliczni artyści, którzy do swoich przedstawień wykorzystają zaułki i bramy.
– Artyści z nurtu łączącego teatr z formami z cyrku będą wciągać przechodniów do współtworzenia spektakli – zdradza Rafał Starownik, współorganizator Carnavalu. - Ktoś, kto wybierze się na spacer, na pewno nie przejdzie obok tego obojętnie, a jest duża szansa, ze stanie się współtwórcą sztuki – dodaje.
Ubrani w kolorowe stroje niczym z bajek kuglarze i aktorzy zamienią centrum miasta w miejsce niczym z baśni. – Pomogą im w tym na pewno maszyny i dekoracje, które będą wykorzystywać. To nie będą zwykłe rekwizyty – zapewnia Starownik.
Uliczni artyści będą się prezentować w bocznych uliczkach Starego Miasta.
Z kolei w okolicach Zamku i na błoniach będzie można obejrzeć wielkie widowiska w wykonaniu aktorów-cyrkowców światowej sławy. – Rozmawiamy już w tej sprawie z zespołami z Kanady, Australii, czy Francji – mówi Starownik. – Widzowie będą się świetnie bawić. Występy będą pełne akrobatyki, a wszystko ma poruszać poważne tematy, jak np. kondycja człowieka w XXI wieku.
Poza szeroką gamą występów, widzowie będą mogli wziąć udział w warsztatach i spróbować swoich sił w kuglarstwie. - Jeśli ktoś przyjdzie na festiwal, nie opuści Starego Miasta przez kilka godzin – przekonuje Starownik. Impreza ma przyciągnąć widzów z całej Polski. – Dlatego na jej promocję przeznaczymy 600 tys. zł – dodaje Michał Krawczyk.
Carnaval ma być wstępem do międzynarodowej imprezy, która jest zaplanowana na 2012 rok.
Wtedy w mieście ruszy Europejska Konwencja Żonglerska. Imprezę udało się ściągnąć do nas dzięki zaangażowaniu animatorów sztuki kuglarskiej, a Lublin pokonał miasta z Francji i Belgii, które także chciały być gospodarzami EKŻ.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?