Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Carnaval Sztuk-Mistrzów: Wielka Parada Kuglarzy otworzyła imprezę cyrkową (wideo, zdjęcia)

Paweł Franczak
Wielka Parada Kuglarzy otworzyła w czwartek po godz. 18 Carnaval Sztuk-Mistrzów, największą imprezę cyrkową w Europie. Carnaval potrwa do niedzieli.

Karnawał to okres, kiedy zwyczajowe prawa codzienności ulegają zawieszeniu, a cały społeczny i kulturowy porządek ulega odwróceniu o 180 stopni. Tak jak kuglarz (ale też artysta) jest synonimem odmieńca, cudaka i wyrzutka, tak czas karnawału jest synonimem czasu święta, zniesienia praw, obowiązków, norm" - określają ideę Carnavalu Sztuk-Mistrzów organizatorzy.

Na zorganizowaną kosztem 1,8 mln zł imprezę zjadą artyści z Włoch, Hiszpanii, Argentyny, Skandynawii, Francji, Wielkiej Brytanii, Grecji i oczywiście Polski. Lubelski Carnaval jest największą tego typu imprezą w Europie.

[mp]Lublin zaroi się od wszelkiej maści dziwaków, którzy będą smażyć się na krzesłach elektrycznych przy dźwiękach muzyki punkowej (Burnt Out Punks), uprawiać "żonglerkę w stylu Bollywood" (to Kompania Magmanus), "siedzieć w kuli z nogami niemal w szpagacie i rękami opartymi na biodrach i wykonując sztuczki żonglerskie, jakie są tylko możliwe" (w tym specjalizuje się Morgan ), podpalać sobie różne części ciała, będąc w pełnym dezabilu (Skate Naked) i bawić się petardami w najbardziej nierozsądny z możliwych sposobów (jak robi to niejaki Mr. Bang).

Oprócz pokazów cyrkowych znajdzie się miejsce dla slackline'u - chodzenia po umieszczonej na wysokości taśmie. Slacklinerzy będą imponować nie tylko wysokością zawieszonych taśm (najwyższa na pułapie 30 metrów), ale i ich długością (najdłuższa ma mieć 200 metrów). Ponieważ zwykły spacer na wysokości zawodnikom nie wystarcza, zostaną zorganizowane zawody w akrobacjach na taśmie i zawody "jump contest", których zwycięzcą zostanie ten, kto najwyżej na taśmie podskoczy.

Kto chciałby pójść w ślady linoskoczków, będzie się mógł nauczyć tego podczas warsztatów na placu na Błoniach. Powstanie tam miasteczko kuglarskie, gdzie zamieszkają wszyscy cyrkowcy. To po to, by mogli się spotkać, poznać, wymienić doświadczenia i znaleźć inspirację. A patrząc na szalone popisy niektórych trup, aż strach pomyśleć, co z tych spotkań wyniknie.

Wydarzenia, które musisz zobaczyć podczas Carnavalu Sztuk-Mistrzów

* Dla Jana Gałka lubelski Urban Highline, czyli zawody w chodzeniu po taśmie rozpiętej między wysokościami, nie będzie raczej największym wyzwaniem. Wrocławianin w 2007 roku, jako pierwszy i do tej pory jedyny Polak, pokonał najsłynniejszy highline świata - Lost Arrow Spire w Kalifornii. Tam miał do pokonania siedemnastometrową linę rozpiętą na wysokości 880 metrów, tutaj najwyższym pułapem będzie 30 metrów między Wieżą Trynitarską a dzwonnicą katedry (oprócz tego tzw. slackline'y zawisną między Trybunałem Koronnym a Kancelarią Prezydenta Miasta i między Trybunałem a Cechem Metalowym). Rafał Sadownik, jeden z organizatorów Carnavalu, ocenia, że Gałek należy do siedmiu, może ośmiu najlepszych linoskoczków świata. - Moje początki definitywnie nie należały do tych najłatwiejszych. Wszystkiego uczyłem się sam i nie miałem pojęcia, że sport jest popularny, a w sieci można znaleźć wszystkie niezbędne informacje oraz wskazówki - mówi sam Gałek. - Przez trzy lata udało mi się przejść ponad 150 highline'ów, a niedawno pokonałem także najdłuższy longline w Polsce - 175 m, we Wrocławiu.
Popisy Gałka można oglądać od piątku do niedzieli, m.in. na błoniach pod Zamkiem.

* "Burnt Out Punks nie wystarczy, że są brzydcy, brudni i okrutni. Oni chcą być "Brzydsi, brudniejsi i bardziej okrutni"- jak mówi już sama nazwa ich występu. "Zdrowy rozsądek i logikę zostawiamy przed wejściem na scenę" - chwali się dzielna dziewięcioosobowa grupa. Spójrzmy, kto ją tworzy. Mamy Dzieciaka, który zdaniem członków ekipy "nigdy nie wyrósł z pieluch i ma dziecinną fascynację bólem, co przysporzyło mu niejedną bliznę". Jego ulubione zabawki to trutka na szczury, zszywacz i pułapki na myszy. Jest też Zwierzak - paranoidalny, niezrównoważony psychicznie stwór z wielkim upodobaniem do kul ognia; El Generale, który zawsze jest gotów wysadzić się w powietrze lub usmażyć na krześle elektrycznym; Szaman - opętany przez tajemnicze siły natury czciciel ognia i wielki czarownik (nie zawsze kontrolujący przyzywane moce), czy w końcu Baenzaiii Hump - azjatycki mistrz płonących maczet. Szwedzka drużyna dziwaków wydaje się w sam raz do obsady szalonego filmu przygodowego, ale Burnt Out Punks to nie szaleńcy. To superprofesjonalna ekipa doświadczonych mistrzów Nowego Cyrku.
Występy: od soboty do niedzieli na placu Zamkowym

* "Nie wiadomo, co angielski osiemnastowieczny poeta John Gay powiedziałby na to, że jego libretto do "Opery żebraczej" stało się podstawą pokazu cyrkowego francuskiej grupy Cirque Baroque. Obraziłby się? Ucieszył? Cóż, opinii Gaya już nie poznamy. Wiadomo jednak, co o występach Francuzów myślą widzowie: że są oszałamiające i bardzo, bardzo poetyckie. Zgodnie zresztą z wizją założyciela Cirque Baroque Christana Taguet.
CB z założenia miał być trupą dającą widowiska na pograniczu cyrku, teatru, teatru tańca i koncertu. Często sięgają po literackie wzorce: wystawiali już m.in. "Frankensteina" i "Troję". Chętnie komentują też współczesną sytuację społeczną i polityczną (w ich "Cyrku żebraczym" można znaleźć odniesienia do polityki Sarkozy'ego).
Za swoją działalność dostali najwyższą możliwą nagrodę w swym kraju - Grand Prix National du Cirque, a Tagueta uhonorowano niebywale prestiżowym odznaczeniem Chevalier des Arts et des Lettres, za wybitny wkład w rozwój francuskiej sztuki.
Występy Cirque Baroque: Sobota, godz. 18.30 (plac Litewski); Niedziela, godz. 17.00 (plac Litewski). P

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto