Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Był ogród, jest śmietnisko

Zal Ewa
Zal Ewa
Od lat odstrasza mieszkańców ul. Mariańskiej i wjeżdżających do Lublina ludzi. Plac przy Al. Spółdzielczości Pracy 59 przypomina wzorcowy śmietnik i nikt nie wie, kto jest jego właścicielem.

Teren leży naprzeciwko skrętu w ulicę Techniczną, tuż przy drodze wylotowej Lublin-Lubartów. Można tu dojechać zarówno od głównej ruchliwej drogi, jak i od strony bloków przy Mariańskiej 13.

-  Jakiś pechowy ten plac. Nikt nie chce się tu osiedlić - tłumaczy Krystyna Marek. I wie co mówi, bo od 61 lat mieszka w stojącym dwa kroki dalej małym domku. Jak sięga pamięcią, działka przy Spółdzielczości Pracy od zawsze była pusta.

Lata 30. 

Najstarsi lokatorzy z okolicy pamiętają jedynie piękny ogród, który był tu, ale w latach 30. - Później jeszcze któryś z właścicieli coś tu sadził, ale zachorował i nie dawał rady z porządkowaniem zieleni. Już dawno temu sprzedał plac. Od tamtej pory, jak jest, każdy może zobaczyć - wtóruje Barbara Zdolska, mieszkająca w domu, który sąsiaduje z placem-widmo. - Ostatnio widziałam, jak ktoś się tutaj kręcił i zbierał jakieś śmieci. Ale to było jeszcze jesienią ubiegłego roku.

Pechowy plac  

Spółdzielnia Mieszkaniowa Przedsiębiorstw Gospodarki Komunalnej, do której należą pobliskie bloki przy ul. Mariańskiej przyznaje, że z tym terenem od zawsze był problem: - Ten plac i tak lepiej teraz wygląda, bo kiedyś było tu strasznie - wyjaśnia Zbigniew Nowak, kierownik działu technicznego w SM PGK.  - A może ten plac taki pechowy, bo pod ziemią jest jakaś linia wysokiego napięcia? Kiedyś jakiś facet kopał tu szpadlem. Pewnie dokopał się do linii, zobaczył kabel i się przestraszył - zastanawia się Krystyna Marek.

 

Straż Miejska: Istotnie jest problem

Niepewność mieszkańców przerwała Straż Miejska. – Istotnie, z tą działką jest problem. Na miejscu był już nasz patrol, który sporządził dokumentację fotograficzną. Teraz skontaktujemy się z właścicielem terenu i zobowiążemy go do uprzątnięcia placu. W skrajnym przypadku, jeśli nie będzie odzewu, plac uprzątnie miasto i kosztami obciąży właściciela – deklaruje rzecznik strażników Ryszarda Bańka.

 

TZ 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto