– W kwestii ewentualnej kontroli wykonywanych przewozów i sankcji to narzędzia ku temu ma organ wydający zezwolenie czyli marszałek województwa lubelskiego – informuje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego.
Zgodnie z przepisami, przewoźnik sam powinien przyznać się marszałkowi, że nie ma już umowy dotyczącej przystanków w centrum Lublina.
– Ma on dwa tygodnie na przedstawienie nowej umowy na korzystanie z przystanków na dotychczasowej trasie – mówi Beata Górka, rzecznik marszałka województwa. – Przewoźnik może też wystąpić do nas o zmianę zezwolenia i uwzględnienie nowej trasy.
Zgoda na dotychczasowe przystanki na Al. Racławickich, ul. Lipowej i al. Piłsudskiego nie wchodzi w grę, bo nie ma ich w ustalanym przez Radę Miasta wykazie miejsc, które mogą być udostępniane innym przewoźnikom. Urząd Marszałkowski czeka też na oficjalne pismo z ZTM o wygaśnięciu umowy na korzystanie z przystanków.
Jeśli w tym tygodniu do marszałka nie wpłynie pismo od przewoźnika, to urząd będzie mógł wszcząć postępowanie w sprawie cofnięcia zezwolenia na przewóz.
Dominik Smaga
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?