MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Bunt w kamienicy

Maciek Zieliński
Maciek Zieliński
Zawyża metraże, bezlitośnie podnosi czynsz. Kobiecie, która zalegała z opłatami zdjął drzwi wejściowe od mieszkania. Kto? Właściciel kamienicy, przy ul. Granicznej 16.

Na klatce światła nie ma od dawna. – Właściciela nie interesuje to, że łamiemy nogi. Nie sprząta, nie remontuje, a płacimy jak za zboże – mówi pani Zofia, lokatorka kamienicy. Kobieta jest praktycznie niewidoma, z dużym trudem dostaje się na poddasze. Wyremontowała je praktycznie od zera. – To było jedno bagno, w zmurszałe ściany można było palce wbijać – opowiada. – Właściciel kamienicy obiecał, że zainwestowane pieniądze będę mogła „odmieszkać” i nie płacić przez jakiś czas czynszu.

 
Właściciel: Ja się z nikim na nic nie umawiałem 

Właściciel umowy nie dotrzymał. Po kilku miesiącach nasłał komornika. Teraz domaga się zwrotu ponad 8 tys. zł. Czynsz naliczał od 30 metrów, choć powinien od 16 m.- Dopiero w urzędzie dowiedziałam się, że na poddaszu liczy się inaczej. Przestrzeń użytkowa obejmuje tylko powierzchnię, gdzie wysokość mieszkania ma, co najmniej 1,8 metra – tłumaczy kobieta.- Nie wytrzymałam i też założyłam mu sprawę w sądzie, nie odpuszczę, bo to czysty wyzysk! Jerzy Welman, właściciel kamienicy twierdzi, że pierwsze słyszy o tym problemie. – Ale przecież w sądzie toczy się sprawa – dopytujemy. – Poza tym była miedzy państwem umowa, której pan nie dotrzymał.- A czy pan jest stroną w tej sprawie? Ja się z nikim na nic nie umawiałem, dziękuję za rozmowę – ucina Welman.

 

 Bunt lokatorów 

Jak mówią lokatorzy, właściciel odgraża się, że odetnie wodę i prąd. Kobiecie, która nie płaciła, zdjął drzwi wejściowe do domu. – Mieszkała tak przez jakiś czas, ale ustąpiła i się wyniosła – opowiada pani Zofia.Lokatorzy rozpoczęli bunt. – Od stycznia mu nie płacę, bo niby za co? – oburza się inna lokatorka. – Nalicza mi 400 zł czynszu za 16 metró kwadratowych mieszkania, które nie ma nawet ogrzewania.

 

Bez prądu, bez wodomierzy 

Do tego dochodzą opłaty za wodę. Właściciel nie zgadza się na instalacje wodomierzy. Mieszkańcy kamienicy przy Granicznej nie są pierwsi. Dwa lata temu za sprawą Welmana bez prądu zostało 40 rodzin bloku przy ul. Nałkowskich. Rachunek był jeden, dzielony na wszystkich lokatorów. Większość płaciła regularnie, ale niektórzy migali się od rachunków. Welman nie zgodził się na instalacje automatów przedpłatowych i indywidualne rozliczanie się wszystkich mieszkańców. W efekcie Lubzel odciął prąd.

 

 

Imię bohaterki zostało zmienione.

 

MZ

 




 

 

Od redakcji:  Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto!

 





 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto