Budżet Lublina na 2021 rok. Mniej pieniędzy na sport

Cięcia wydatków nie ominęły sportu. Na wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej miasto chce przeznaczyć 11 milionów 420 tysięcy złotych. W 2020 roku na ten cel wydało blisko 13 milionów złotych.

Trudniejszych czasów nie odczują piłkarki ręczne MKS Perła Lublin. Klub mistrzyń Polski w 2021 roku, podobnie jak w tym roku, ma zostać dokapitalizowany kwotą 3 milionów złotych.

Miasto zaoszczędzi jednak na finansowaniu spółek sportowych, których jest udziałowcem. W projekcie budżetu nie uwzględniono bowiem piłkarzy Motoru. W 2020 roku spółka została dokapitalizowana kwotą 2 milionów 300 tysięcy złotych, a w październiku ratusz dołożył kolejne pół miliona złotych.

W ostatnich tygodniach spółka Motor zyskała nowego udziałowca, Zbigniewa Jakubasa. Jeden z najbogatszych Polaków posiada 65 procent akcji. Miasto, które do niedawna było większościowym udziałowcem, posiada już tylko 26 procent akcji spółki.

W projekcie budżetu nie ma pieniędzy dla piłkarzy, chociaż w trakcie zmian właścicielskich prezydent deklarował, że ratusz nie wycofa się ze wspierania klubu. - Miasto chce być współodpowiedzialne za budowanie przyszłości piłki nożnej. Chcemy być wsparciem finansowym i organizacyjnym – mówił Krzysztof Żuk.

Mniej pieniędzy z kasy miasta otrzymają żużlowcy Motoru. W tym roku na promocję Lublina poprzez sport klub dostał 4 miliony złotych. W 2021 roku na promocję poprzez sport Lublin wyda tylko 2,5 miliona złotych, z zastrzeżeniem, że głównie podczas zawodów żużlowych.

W projekcie budżetu zapisano także 200 tysięcy złotych na opracowanie dokumentacji na budowę stadionu żużlowego. Nowy obiekt, na 15 tysięcy miejsc, ma powstać w rejonie ulic Krochmalnej i Cieplnej, a koszt jego budowy szacuje się nawet na 180 milionów złotych.

Projekt budżetu zostanie przedstawionym radnym, którzy będą mogli zaproponować zmiany, a w grudniu odbędzie się głosowanie podczas sesji Rady Miasta.