Przez pierwsze pół godziny utrzymywał się wynik remisowy. Po 30 minutach gry punkty dla Budowlanych zdobył Piotr Rybak, a skuteczne podwyższenie wykonał Paweł Olszewski. Tuż przed przerwą goście zdołali jednak doprowadzić do remisu po akcji Wojciecha Kosterskiego i kopnięciu Wojciecha Domżałowicza.
Drugą połowę udanie rozpoczęli lublinianie, którzy po punktowanych akcjach Wojciecha Gulskiego i Macieja Mańkowskiego wyszli na prowadzenie 17:7. Nadzieję na uzyskanie korzystnego wyniku ekipie z Koszalina dał Domżalowicz, który najpierw przyłożył, a potem wykorzystał podwyższenie, przez co przewaga gospodarzy stopniała tylko do trzech punktów. W końcówce spotkania pięć oczek na swym koncie zapisał jednak wprowadzony po przerwie Marcin Daniel, a dwa punkty dołożył Olszewski i lublinianie nie wypuścili wygranej z rąk.
- Od dwóch miesięcy, odkąd pracuję z zespołem staramy się trenować na pełnych obrotach i efekt tego jest widoczny - powiedział trener Kosmazu, Jarosław Hodura. - Jestem zadowolony z postawy moich zawodników, o porażce zdecydował brak umiejętności technicznych. Nie potrafili sobie dziś poradzić ze słabszymi fizycznie młodymi zawodnikami z Lublina.
- Przede wszystkim cieszy wygrana i punkt bonusowy - podsumował trener Budowlanych, Piotr Choduń. - Nasza gra pozostawiała sporo do życzenia, ale jestem bardzo zadowolony z realizacji założeń taktycznych. Zabrakło nam dokładności i umiejętnego wykończenia akcji. Szkoda wielu zgubionych piłek.
/TM/
Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?