Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa toru motocrossowego: Mieszkańcy Rudnika i Elizówki protestują

redakcja
redakcja
"Nie dla toru motocrossowego na terenie giełdy!" - protestują ...
"Nie dla toru motocrossowego na terenie giełdy!" - protestują ... Archiwum
Nie dla toru motocrossowego na terenie giełdy! - protestują mieszkańcy, którzy skarżą się, że podczas zawodów motocrossowych jest za głośno.

Budowa toru (który ma być gotowy na zawody 10 września) już się rozpoczęła. Ale części okolicznych mieszkańców się to nie podoba. Zawiązali nawet komitet protestacyjny.

– Wszystko dzieje się w takim miejscu, że z głównej drogi niczego nie widać. Nikt o tym na dobrą sprawę nic nie wie, a sprzęt pracuje już od kilku dni – mówi Jacek Kudła, jeden z protestujących mieszkańców Rudnika.

Przeciwnicy toru przypominają historię sprzed trzech lat, kiedy to podobny obiekt powstał w tym samym miejscu. Władze Lublina, które wsparły inwestycję obiecały wówczas, że zlecą specjalistyczne pomiary hałasu w trakcie rozgrywek.

Warszawski ekspert stwierdził, że dopuszczalny poziom dźwięku przy domach mieszkalnych był przekroczony o 6 do 13 decybeli. Uznał, że niewiele da się z tym zrobić. W końcu tor zniknął.

– Boimy się, że znów będzie tutaj hałas. Chcemy żyć w spokoju. W planie zagospodarowania nikt nie wskazywał, że będzie tu tor, każdy oczekiwał spokoju, przecież po to ludzie wyprowadzają się z miasta – stwierdza Kudła. – Podczas poprzednich zawodów w moim domu wszystko było słychać, a mam małe dzieci.

– Wyraziłem zgodę na jednodniowe zawody raz w roku – przyznaje Krzysztof Urbaś, wójt gminy Niemce. – Jeden dzień w roku, to jeden dzień w roku. Nie będzie ani drugiego dnia, ani żadnych treningów. Teren jest ogrodzony i gdyby ktokolwiek chciał tu przyjeżdżać na treningi to mieszkańcy mogą podać sprawę do sądu – dodaje.

Prezes klubu zapewnia, że o żadnych treningach nie ma mowy. – My nie potrzebujemy takiego toru jak żużlowcy, że mają jeden obiekt i na nim jeżdżą. My ćwiczymy w różnych miejscach – podkreśla Więckowski.

– Na zawody przyjadą ludzie z całej Polski – zauważa wójt. – Jeśli sąsiad robi imieniny raz w roku to jesteśmy wyrozumiali, bo to tylko raz w roku. Gdyby to było trzy razy w tygodniu to można by się irytować – dodaje Urbaś.

Przeciwnicy toru zapowiadają dalsze protesty. Napisali już m.in. do wojewody.



Czytaj także:

Zawody motocrossowe w Elizówce (relacja + fotogaleria)
Znowu kłótnia o tor motocrossowy (wideo)
od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto