Bp Cisło o wyborach: Ambona nie jest miejscem na agitację

Bp Mieczysław Cisło odniósł się do informacji, że tydzień temu w kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego na osiedlu Nałkowskich w Lublinie duchowny w czasie kazania agitował na rzecz Prawa i Sprawiedliwości. - Czasami zdarza się tak, że ambonę wykorzystuje się do kampanii przedwyborczej - stwierdził. - Episkopat Polski jednoznacznie wypowiedział się w komunikacie w tej sprawie. Kościół nie popiera żadnej konkretnej partii - mówił.

Administrator archidiecezji wyraził też nadzieję, że już żaden duchowny "nie wyniesie swoich przekonań politycznych na ambonę i nie wprowadzi zamieszania w liturgii".

Kolejny raz duchowny w swojej audycji mówił też o "angażowaniu artysty, skandalisty jako jurora w programie Telewizji Publicznej". Chodzi o Adama "Nergala" Darskiego lidera grupy Behemoth, którego obecności w telewizyjnym show sprzeciwiają się biskupi oraz m.in. Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy.

Bp Cisło zauważył, że za publiczne pieniądze obsadza się w programie osobę, która szydzi z podstawowych wartości i nie kryje swojego "zaangażowania w satanizm". - Telewizji nie stać było na transmisję wyjątkowego światowego spotkania młodzieży w Madrycie czy uroczystości 31. rocznicy powstania Solidarności i wielu innych ważnych wydarzeń. Tymczasem w roli jurora za duże pieniądze publiczne obsadza się osobę, która w swojej działalności nie waha się przed wyszydzaniem podstawowych wartości, nie kryjącej swojego zaangażowania w satanizm i pogardę dla chrześcijaństwa - mówił biskup.

Czytaj także: Obwodnica Lublina: Trzeba wybrać wykonawcę jeszcze raz