Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bazylianówka: Rudera nadaje się tylko do rozbiórki

redakcja
redakcja
Otwarte drzwi, wybite okna i strzępy policyjnej taśmy – tak ...
Otwarte drzwi, wybite okna i strzępy policyjnej taśmy – tak ... Jacek Świerczyński
Otwarte drzwi, wybite okna i strzępy policyjnej taśmy – tak wygląda opuszczony, parterowy dom przy al. Spółdzielczości Pracy. Niedawno doszło tu do pożaru, w którym ucierpiały dwie osoby. Jest szansa, że budynek zostanie wreszcie rozebrany.

Wokół pustostanu widać dziecięce zabawki, poduszki i inne domowe drobiazgi. W nocy z 16 na 17 stycznia wybuchł tutaj pożar. Ucierpiały dwie kobiety. Prawdopodobnie były bezdomne i tam nocowały. Obie trafiły do szpitala. Na miejscu była nie tylko straż pożarna, ale i policja.

– Budynek grozi zawaleniem. Stanowi zagrożenie dla osób, które mogłyby w nim przebywać, dlatego został otoczony taśmą. Powiadomiliśmy też Urząd Miasta o konieczności prawidłowego zabezpieczenia tej posesji – informuje Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

To nie znaczy, że wcześniej opuszczony dom nie budził żadnych zastrzeżeń. Już kilka miesięcy temu wiadomo było, że miasto ma się nim zająć. – Sprawę prowadzimy od października. Ustaliliśmy, że nieruchomość ma kilku właścicieli. Jeden z nich nie żyje, drugi jest najprawdopodobniej za granicą, a w jednej trzeciej nieruchomością zarządza ZNK – mówi Robert Gogola z biura prasowego Straży Miejskiej w Lublinie.
W listopadzie Straż Miejska skierowała w tej sprawie pismo do Zarządu Nieruchomości Komunalnych, ale do tej pory wygląd budynku się nie zmienił.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi także lubelski nadzór budowlany. – Inspektorzy sporządzili już notatkę służbową, ale musimy przeprowadzić formalne oględziny z udziałem właścicieli nieruchomości – podkreśla powiatowy inspektor Robert Lenarcik.

Nadzór potwierdza, że jeden z prywatnych właścicieli domu nie żyje, a drugi jest nieuchwytny. – Oględziny będą przeprowadzone w obecności przedstawiciela Skarbu Państwa, a jest nim prezydent miasta – dodaje insp. Lenarcik. Ma to nastąpić w ciągu dwóch tygodni.

Jest jednak szansa, że decyzje w sprawie nieruchomości zapadną wcześniej. O ile znajdę się pieniądze na rozebranie rudery – W tej chwili opracowujemy kosztorys. Wkrótce zwrócimy się w tej sprawie do miasta – mówi Artur Cichoń, rzecznik ZNK.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto