Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Apteki w Lublinie: Od stycznia koniec tanich leków

redakcja
redakcja
Jacek Świerczyński
W styczniu w aptece nie będzie można już kupić leków refundowanych za przysłowiową złotówkę. Ze zmian nie są zadowoleni klienci, właściciele małych aptek – wręcz odwrotnie.

- Kupując leki w taniej aptece potrafię zaoszczędzić jednorazowo kilkadziesiąt zł. Kiedy np. zestaw leków kosztuje normalnie 100 zł, to ja wydaję tutaj 30 proc. mniej – mówi Ryszard Batkowski, który czekał w kolejce do apteki przy ul. Narutowicza w Lublinie.

To jeden z punktów, gdzie można kupić leki refundowane w niskich cenach.

– Do tanich aptek przychodzą wszyscy moi sąsiedzi. Jeśli leki nie będą już tu takie tanie, to dla mnie bardzo zła wiadomość – dodaje.

A tak się może stać, bo 1 stycznia wchodzi w życie Ustawa o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.

Przepisy wprowadzą sztywne marże hurtowe oraz detaliczne dla leków refundowanych. Ma to sprawić, że w każdej aptece dany lek znajdujący się na liście leków refundowanych będzie kosztował tyle samo.

Wprowadzenie tych zmian ma ukrócić praktykę sprzedawania leków za złotówkę, czy nawet za 1 grosz – jak to jest obecnie.

Dzięki temu, zdaniem resortu zdrowia, skończą się wędrówki pacjentów w poszukiwaniu apteki z tańszym lekiem, ludzie przestaną też wykupywać leki „na zapas”.

– Dla starszych osób, takich jak moja babcia, taka wiadomość nie jest dobra. Mając niską emeryturę liczy się każdą złotówkę – ocenia Magdalena Tokarska.

Na zmiany w prawie czekają za to właściciele małych aptek.

– Nie wyobrażam sobie sprzedaży leków poniżej ceny zakupu, ten proceder powinien zostać ukrócony – mówi Ewa Eustachiewicz, kierownik apteki przy ul. Staszica w Lublinie.

– Kiedy zaczęto sprzedawać leki w tak niskich cenach, bywały sytuacje, kiedy ludzie nie rozumiejąc, że nie mamy możliwości sprzedaży tak tanich leków wyzywali nas od złodziei. W ciągu kilku ostatnich lat spadły nam przychody.

Podobnego zdania jest prezes Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.

– Jeśli takie praktyki na rynku farmaceutycznym się nie skończą, to niedługo upadnie wiele małych aptek, którym koncerny farmaceutyczne nie chcą sprzedawać leków taniej niż innym, bo jest u nich mniej klientów i mniejszy zbyt – ocenia Krzysztof Przystupa, prezes izby. – Państwo powinno pilnować cen na rynku farmaceutycznym. Czas najwyższy, by zmienić to prawo.

Czy nowe przepisy to dla właścicieli aptek, gdzie są tanie leki, przysłowiowy „koniec świata”?

– Nie sądzę, na pewno zmaleją nam przychody, jednak liczę, że klienci przyjdą do nas z uwagi na duży asortyment i profesjonalną obsługę – mówi Elżbieta Gackiewicz, kierownik apteki „Eskulap” w Lublinie. – Niższe ceny mamy nie tylko na leki refundowane, ale i na pełnopłatne, a co ważne, nie są jeszcze znane nowe ceny urzędowe leków refundowanych.

Co sądzisz o tych zmianach? Podyskutuj na mmlublin.pl!



Czytaj także:

Apteki całodobowe w Lublinie: Co w nocy kupują lublinianie?
Lublin: Kupię hurtem leki z pseudoefedryną: Sudafed, Cirrus, Acatar
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto