- Kupując leki w taniej aptece potrafię zaoszczędzić jednorazowo kilkadziesiąt zł. Kiedy np. zestaw leków kosztuje normalnie 100 zł, to ja wydaję tutaj 30 proc. mniej – mówi Ryszard Batkowski, który czekał w kolejce do apteki przy ul. Narutowicza w Lublinie.
To jeden z punktów, gdzie można kupić leki refundowane w niskich cenach.
– Do tanich aptek przychodzą wszyscy moi sąsiedzi. Jeśli leki nie będą już tu takie tanie, to dla mnie bardzo zła wiadomość – dodaje.
A tak się może stać, bo 1 stycznia wchodzi w życie Ustawa o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.
Przepisy wprowadzą sztywne marże hurtowe oraz detaliczne dla leków refundowanych. Ma to sprawić, że w każdej aptece dany lek znajdujący się na liście leków refundowanych będzie kosztował tyle samo.
Wprowadzenie tych zmian ma ukrócić praktykę sprzedawania leków za złotówkę, czy nawet za 1 grosz – jak to jest obecnie.
Dzięki temu, zdaniem resortu zdrowia, skończą się wędrówki pacjentów w poszukiwaniu apteki z tańszym lekiem, ludzie przestaną też wykupywać leki „na zapas”.
– Dla starszych osób, takich jak moja babcia, taka wiadomość nie jest dobra. Mając niską emeryturę liczy się każdą złotówkę – ocenia Magdalena Tokarska.
Na zmiany w prawie czekają za to właściciele małych aptek.
– Nie wyobrażam sobie sprzedaży leków poniżej ceny zakupu, ten proceder powinien zostać ukrócony – mówi Ewa Eustachiewicz, kierownik apteki przy ul. Staszica w Lublinie.
– Kiedy zaczęto sprzedawać leki w tak niskich cenach, bywały sytuacje, kiedy ludzie nie rozumiejąc, że nie mamy możliwości sprzedaży tak tanich leków wyzywali nas od złodziei. W ciągu kilku ostatnich lat spadły nam przychody.
Podobnego zdania jest prezes Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.
– Jeśli takie praktyki na rynku farmaceutycznym się nie skończą, to niedługo upadnie wiele małych aptek, którym koncerny farmaceutyczne nie chcą sprzedawać leków taniej niż innym, bo jest u nich mniej klientów i mniejszy zbyt – ocenia Krzysztof Przystupa, prezes izby. – Państwo powinno pilnować cen na rynku farmaceutycznym. Czas najwyższy, by zmienić to prawo.
Czy nowe przepisy to dla właścicieli aptek, gdzie są tanie leki, przysłowiowy „koniec świata”?
– Nie sądzę, na pewno zmaleją nam przychody, jednak liczę, że klienci przyjdą do nas z uwagi na duży asortyment i profesjonalną obsługę – mówi Elżbieta Gackiewicz, kierownik apteki „Eskulap” w Lublinie. – Niższe ceny mamy nie tylko na leki refundowane, ale i na pełnopłatne, a co ważne, nie są jeszcze znane nowe ceny urzędowe leków refundowanych.
Co sądzisz o tych zmianach? Podyskutuj na mmlublin.pl!Czytaj także:
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?