Alkohol był, ale poza komendą

- Nie otrzymaliśmy odwołania od wyroku ze strony lubelskiej policji, a wyrok uniewinniający funkcjonariuszy jest już prawomocny – poinformowała nas Beata Górna–Gielara przewodnicząca XV wydziału sądu rejonowego w Lublinie.
Sprawa, która swój finał miała w sądzie, to rzekoma libacja w styczniu 2007 roku w jednym z pokoi w Komendzie Miejskiej Policji w Lublinie.

Funkcjonariusze skończyli służbę o godzinie 18:00. Po dwóch godzinach do dyżurnego zadzwonił mężczyzna podający się za dostawcę pizzy i doniósł o policjantach pijących alkohol w jednym z pokoi w KMP.

W grudniu ub. roku sąd rejonowy skazał policjantów na naganę, stwierdzając, że nie ma możliwości by alkohol i zakąski na stole to zbieg okoliczności.

Obrońca funkcjonariuszy odwołał się od tego wyroku.

Sąd okręgowy nakazał rozpatrzyć sprawę po raz drugi. – Naruszono zasadę obiektywności, bo badano jedynie okoliczności niekorzystne dla policjantów – uzasadniała sędzia.

Podczas kolejnego procesu biegli stwierdzili, że policjanci nie mogli pić o 20:00 - kiedy zostali zatrzymani w budynku KMP, tylko ok. 18- 19.

To potwierdzało wersję funkcjonariuszy, którzy twierdzili, ze spożywali alkohol na parkingu w samochodzie kolegi.

W sierpniu zostali uniewinnieni. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył Komendant Miejski Policji i to on miał prawo odwołać się od orzeczenia. – W orzeczeniu nie wykazano uchybień, więc nie złożyliśmy odwołania – tłumaczy Witold Laskowski z wydziału prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Wyrok jest już prawomocny. W tej sprawie prowadzone jest jeszcze postępowanie dyscyplinarne. Wyniki mają być znane w przyszłym tygodniu.

PIT