Brak sygnalizacji świetlnej uniemożliwia pełne otwarcie skrzyżowania dla ruchu, z kolei na uruchomienie świateł nie pozwalał brak sterownika regulującego ich pracę.
Początkowo otwarcie skrzyżowania planowano na koniec września, okazało się jednak, że producent sterownika nie dostarczył urządzenia na czas.
Brak sterownika był też powodem przedłużających się problemów kierowców wyjeżdżających z osiedli na Rudniku.
Światła na skrzyżowaniu al. Spółdzielczości Pracy i ul. Dożynkowej zostały wyłączone na czas przebudowy skrzyżowania. Ich ponowne uruchomienie zapowiadano do 10 listopada. Nic z tych zapowiedzi nie wyszło, światła zostały uruchomione z opóźnieniem.
W Lublinie były także inne podobne przypadki.
Po tym, jak piorun uszkodził szafkę sterującą światłami, na kilka dni zgasła sygnalizacja na ważnym skrzyżowaniu. Oczekiwanie na urządzenie przeciągało się do tego stopnia, że miasto zdecydowało się na tymczasowe rozwiązanie do czasu przyjazdu brakującego elementu.
(drs)
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?