Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aby wrócić bezpiecznie po pracy do domu

Dorota Krupińska
Dorota Krupińska
Brak zabezpieczeń, praca ponad siły i oszczędzanie na zabezpieczeniach to główne przyczyny wypadków przy pracy. Od początku roku na budowach Lubelszczyzny zdarzyło się ich 13.

Aż 500 osób rocznie ginie w Polsce w wypadkach przy pracy. 30 z nich w ubiegłym roku wydarzyło się na Lubelszczyźnie. Inspekcja Pracy rozpoczęła z tego powodu kampanię „Nie lekceważ zagrożeń - pracuj bezpiecznie na wysokości". W siedmiu miastach Polski stanęły billborady z hasłem „Jaki ślad pozostawisz po sobie”. - Tą kampanią chcemy zmienić myślenie pracowników, by wiedzieli, że mogą zginąć, że może im się coś stać, jeżeli nie pomyślą o swoim bezpieczeństwie – mówi Krzysztof Goldmann Okręgowy Inspektor Pracy

Ostatni wypadek zdarzył się w czerwcu, 37–letni mężczyzna został przygnieciony przez blat ważący 740 kg. Nie przeżył.

Główne przyczyny wypadków to brak zabezpieczeń np. dachu, okien, niewłaściwie złożone rusztowania, brak innych dodatkowych zabezpieczeń.- Niestety wiele wypadków jest z powodu tego, że pracodawcy oszczędzają na wszelkich zabezpieczeniach – mówi Krzysztof Sudoł zastępca Okręgowego Inspektora Pracy. Przyczyną, często jest niefrasobliwość i brak wyobraźni samych pracowników, którzy nie informują o zagrożeniach i niebezpieczeństwie.

Niestety statystyki PIP pokazują, że pracownicy nie zgłaszają tego, że pracodawcy omijają przepisy BHP.

- Zwykle tłumaczą to tym, że to nic nie da, nie wpłyną na zmianę sytuacji – mówi Sudoł. A powinni do nas zadzwonić, wiele zgłoszeń mamy anonimowych, sprawdzamy każdy przypadek - mówią inspektorzy. Wypadki najczęściej zdarzają się wśród ludzi młodych od 19 do 29 roku życia, tych, którzy dopiero zaczęli pracować i tych doświadczonych, których gubi rutyna.

Państwowa Inspekcja Pracy od stycznia do czerwca tego roku przeprowadziła 450 kontroli. Inspektorzy odwiedzili 370 pracodawców, którzy zatrudniają łącznie 7 tysięcy pracowników. – Wydaliśmy 155 mandatów na kwotę 172 tysięcy złotych, 12 wniosków skierowaliśmy do sądu grodzkiego, daliśmy 45 decyzji o wstrzymaniu robót – wylicza Sudoł.

dkz

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto