MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Abradab i Marika nakręcili teledysk w lubelskim Teatrze Andersena (wideo)

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Scenografia ze sztuki teatralnej „Przygody Pszczółki Mai”, muzyka hip-hop i dwójka znanych wokalistów. Deski lubelskiego teatru im. H. Ch. Andersena posłużyły jako miejsce realizacji najnowszego teledysku rapera Abradaba ”Szukam Cię pod swój rytm”.

- Przez dłuższy czas nie potrafiłem znaleźć formy, w jakiej chce zrealizować kolejny teledysk promujący mój ostatni album – opowiada Abradab. Raper od wielu lat zna się z reżyserem teatralnym i aktorem Jerzym Połońskim.- Pomysł na teledysk nawiązujący do jego pracy pojawił się podczas luźnych rozmów o naszych projektach. Stwierdziłem, że to będzie coś wyjątkowego i przede wszystkim innego – dodaje.

W ten sposób muzyk jak i reżyser postanowili, że wspólnie nakręcą teledysk do utworu „Szukam Cię pod swój rytm”  w lubelskim teatrze im. H. Ch. Andersena.

– Tłem do obrazu zostały dekoracje do mojej sztuki „Przygody Pszczółki Mai” – wyjaśnia Jerzy Połoński. - Teledysk pokazuje jakby teatr znajdował się w głowie Abradaba, główni bohaterowie są zarówno widownią, jak i występują na deskach sceny – dodaje.

W pierwszej wersji teledysku muzycy Abradab oraz towarzysząca mu Marika mieli występować w rolach niemal każdego pracownika teatru - bileterki, aktora czy technika.

Ostatecznie stanęło na tym, że muzykom pomogą profesjonalni aktorzy. Artyści z teatru im. H.Ch. Andersena wzięli udział w zdjęciach bez gaży. – Pracowali po godzinach. W czasie kręcenia teledysku odbywały się u nas spektakle, więc zdjęcia kręcono wieczorem i w nocy. Kończyliśmy prace nawet o 3 nad ranem – wspomina dyrektor teatru Arkadiusz Klucznik. – Ostateczna wersja teledysku, która trafiła do widzów to trzeci wariant – dodaje.

- To była czysta zabawa, momentami nie mogłem uwierzyć, w jakim otoczeniu się znajduję - śmieje się Abradab. - Dążę do tego, by moje działania nie były standardowe i tutaj to mi się idealnie udało – dodaje.

Teledysk realizował Aleksander Kozłowski z grupy Przedmarańcza.

– To była moja pierwsza praca w teatrze. Było momentami trudno, jednak bardzo pomocni byli profesjonaliści z obsługi. Dźwiękowcy, czy oświetleniowcy – mówi Kozłowski.

To najprawdopodobniej nie ostatnie spotkanie Abradaba z lubelskim teatrem Andersena. – Chciałbym, żeby raper stworzył muzykę do mojej wersji „ Czarnoksiężnika z Krainy Oz” – zapowiada dyrektor Klucznik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Q&A KATARZYNA DOWBOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto