MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

A może tak sweter dla Pimpka?

Redakcja
Ciepły kubraczek, polar, a może ortalion? Nie chodzi wcale o stroje dla ludzi, ale te dla czworonożnych pupili. Właściciele psów i kotów dbają o to, by ich zwierzaki nie złapały choroby.

Z ciepłego, zimowego kubraczka korzysta m.in. terier Westie, kiedy wychodzi ze swoją panią na spacer: - Zakładam mu ciepły sweterek, żeby się nie przeziębił i nie dostał zapalenia płuc. Ubranko kupiłam w Internecie, psiak nie narzeka, gdy mu je zakładam, a ja mam pewność, że nie złapie choroby – opowiada pani Grażyna ze Śródmieścia.

Kubraczki dla psów mieszczuchów oferują sklepy z akcesoriami dla zwierząt.

– Mamy kubraki z ortalionu, polaru czy wełny. Dla różnych ras są różne fasony – usłyszeliśmy w jednym z takich sklepów. – Za sweter dla rasowego psa zapłacimy średnio od 40 do 60 zł.

Co z kundelkami, którym trudniej dobrać odpowiedni fason?
W takich sytuacjach właściciele przyprowadzają do nas swoich pupili i mierzą kubraki na miejscu. W wyjątkowo skomplikowanych sytuacjach szyjemy takie wdzianka na zamówienie – dodaje sprzedawca.

Zimą nie można też zapominać o psach, które mieszkają w budach. – Przy takich mrozach woda i pokarm niemal natychmiast zamarzają. Dlatego apelujemy do gospodarzy, by wymieniali wodę w miskach i karmili zwierzęta ciepłym pożywieniem, które dostarcza energii niezbędnej do ogrzania ciała. Trzeba pamiętać też o ociepleniu budy, np. słomą – podkreśla Zdzisław Małysz ze Straży dla Zwierząt.

O zwierzętach żyjących w lesie nie zapomnieli leśnicy. – Same sobie nie poradzą, w końcu to najostrzejsza zima od ostatnich dziesięciu lat. Ustawiamy paśniki, dbamy o to, by zwierzęta systematycznie dostawały treściwe pożywienie, które regularnie znika z karmników – opowiada Janusz Kowalczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

Jak podkreśla Zdzisław Małysz, zimowy czas nie jest dobry dla ptaków. - W tym okresie pada wiele z nich, zwłaszcza sowy, które żywią się gryzoniami, a o które trudno zimą. Ciężko żyje się również wróblom, gołębiom, czy gawronom - wylicza.

Dlatego miejscy urzędnicy namawiają lublinian, by pomagali ptakom, dokarmiając je we wskazanych miejscach, karmnikach czy na specjalnie wydzielonych placach: - Ptaki można dokarmiać ziarnami zbóż, kaszą i płatkami owsianymi bez dodatków. Także soją, nasionami zawierającymi dużo tłuszczu, na przykład słonecznikiem i siemieniem lnianym, albo mieszankami dla ptaków, które są w sklepach zoologicznych. W karmnikach można zawiesić surową słoninę ze skórą, oczywiście bez soli – zaznacza Tomasz Jezierski z miejskiego Wydziału Ochrony Środowiska.

Obrońcy zwierząt apelują też, by zimą wpuszczać na klatkę schodową czy do piwnicy bezdomnego psa lub kota: - Bez naszej pomocy te zwierzęta nie przetrwają zimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto