20 lat minęło szkole jak jeden dzień (fotogaleria)

Podczas gdy na sali trwały przemówienia, za kulisami na szkolnym korytarzu uczniowie gorączkowo szykowali się do występów. Przebrane w dworskie szaty dzieci ćwiczyły żonglerkę, roześmiane tancerki przypominały sobie kroki, a królowa w powiewnej sukni powtarzała kwestie. Próby do przedstawienia o królu Janie III Sobieskim, patronie szkoły, trwały kilka tygodni. Na scenie uczniowie spotkali się z absolwentami szkoły.

- Zawsze miło mi tutaj wracać – mówiła licealistka Agata Czop, która w szkolnej sztuce zagrała królową. – Było sporo nauki i fajnych zajęć, ale to, co wspominam najlepiej to koleżanki, z którymi przyjaźnię się do dziś.

Podstawówka na Łęgach może poszczycić się kilkunastoma tysiącami absolwentów, kilkuset nauczycielami, którzy ich uczyli, a także wieloma osiągnięciami w sporcie, olimpiadach i konkursach.

Teraz do szkoły chodzą już dzieci wychowanków. W tym roku przy Biedronki w szkolnej ławie zasiadło 260 uczniów

Pierwszy dzwonek w budynku szkoły rozbrzmiał 1 września 20 lat temu. Początkowo w szkolnych murach miało pomieścić się tysiąc uczniów, ale wraz z wyżem do szkoły przychodziło coraz więcej dzieci.

– Najbardziej utkwił mi w pamięci rok szkolny, kiedy samych klas pierwszych było aż 15 – wspominała Krystyna Gdula, była wieloletnia dyrektorka szkoły. – Uroczystości organizowaliśmy w etapach, bo wszyscy nie mogli pomieścić się w sali gimnastycznej. W tym okresie w szkole pracowało aż 140 nauczycieli. Lekcje trwały od godziny 7:30 do 18:50.

Wkrótce w budynku u boku podstawówki wyrosły gimnazjum i liceum. W czasie minionych wakacji szkoła przeszła generalny remont

- Choć mamy na koncie wiele sukcesów, mam nadzieję, że to, co najpiękniejsze, jest jeszcze przed nami – podsumowała Alina Aleksandrowicz, dyrektorka SP 46.

Marta Ćwik