Przed spotkaniem lubelscy kibice mieli sporo obaw o końcowy wynik. Pogoń na ligowych parkietach radziła sobie ostatnio bardzo dobrze, a Start w ostatniej kolejce przegrał w Kielcach 94:102. Do tego lublinianie na Śląsk jechali osłabieni brakiem Artura Bidyńskiego i Pawła Kowalskiego. Okazało się jednak, że nie było powodów do niepokojów.
Start już od pierwszej kwarty narzucił rywalom swoje tempo gry. Trzy pierwsze części lublinianie wygrywali w podobnych rozmiarach (25:15, 26:18 i 24:15). Tylko ostatnia partia zakończyła się remisowo, co nie miało już wpływu na końcowy wynik spotkania. Najskuteczniejszym graczem meczu okazał się zdobywca 23 „oczek” Michał Samborski.
- Muszę pochwalić chłopaków, bo zagrali świetnie w obronie. Pod tym względem był to ich najlepszy mecz w tym sezonie. Potwierdziło się to, że jak defensywa funkcjonuje dobrze, to atak sam wychodzi – mówi trener Piotr Karolak. – Wiedzieliśmy, że może być ciężko, ale moi zawodnicy zagrali jak przystało na lidera walczącego o awans do pierwszej ligi – dodaje.
W najbliższy weekend lublinianie przed własną publicznością zmierzą się z MCKiS Jaworzno.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?