Na torze przy Al. Zygmuntowskich wystąpi siedem reprezentacji: Polska, Wielka Brytania, Rosja, Australia, Dania, Szwecja i Czechy. - W tych dziwnych czasach, to niewiarygodne było widzieć, jak bardzo kibice w Lublinie starali się wspierać swój klub. Jestem pewien, że po raz kolejny stworzą wyjątkową atmosferę, gdy polska drużyna powalczy o złoto – powiedział Paul Bellamy, wiceprezes ds. imprez motorowych w IMG na stronie speedwaygp.com.
Organizator Monster Energy FIM Speedway of Nations podkreśla szybki rozwój żużla w Lublinie. Przypomina, że jeszcze w 2017 roku żużlowcy Motoru jeździli w drugiej lidze, a następnie uzyskali dwa awanse z rzędu.
W tym sezonie lubelskiej drużynie zabrakło tylko jednego punkty, żeby awansować do fazy play w PGE Ekstralidze. Organizatorzy zawodów wracają jednak uwagę na wielkie wsparcie, jakie klub otrzymał w tym trudnym roku od kibiców. "Kibice w Lublinie zyskali międzynarodową sławę dzięki wyjątkowemu „podniebnemu sektorowi” - donosi speedwaygp.com.
Jakub Kępa, prezes Motoru, powiedział: - Nie mogę się doczekać wyzwania, które czeka zarówno moje miasto, jak i klub. Po raz pierwszy w naszej historii impreza tak dużej rangi odbędzie się w Lublinie. Wierzę, że nasi fani stworzą niezapomnianą atmosferę dla zawodników i udowodnią, że są naprawdę najlepszymi fanami na świecie – stwierdził na w rozmowie z serwisem speedwaygp.com.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?