Żniwa 2022. Ostrożnie z ogniem. Należy też zadbać o sprawne gaśnice

W sobotę (6 sierpnia) zapaliła się prasa do rolowania słomy w Horyszowie Polskim (gm. Sitno). Nie obyło się bez strat. Oszacowano je na 40 tys. zł. W miejscowości Czołki (także gm. Sitno) zapalił się natomiast przedział silnikowy w kombajnie zbożowym. Na szczęście pożar się nie rozprzestrzenił, bo właściciel pojazdu miał gaśnice i je odpowiednio użył. Straty oszacowano jednak na ok. 15 tys. zł.

Dwa razy zapłonęły ostatnio także zboża stojące na pniu (czyli jeszcze na polach). Stało się to w miejscowościach Stanisławka oraz Żuków w powiecie zamojskim. W sumie z dymem poszło ok. pół hektara upraw. Nie obyło się bez interwencji strażaków.

- Pożary były bezpośrednim zagrożeniem dla sąsiednich upraw lub pobliskiego lasu – podkreśla bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zamościu. - W tych przypadkach pomocni podczas prowadzonych działań gaśniczych okazali się miejscowi rolnicy, którzy wykonali pasy ochronne przy użyciu brony talerzowej. To ograniczyło rozprzestrzenianie się ognia.

W powiecie zamojskim zapłonęły także ścierniska. Podczas żniw odnotowano pięć takich pożarów. Dlatego miejscowi strażacy proszą o ostrożność i rozwagę.

- Chodzi o odpowiednie posługiwanie się otwartym ogniem – tłumaczy bryg. Andrzej Szozda. - Należy także zadbać o to, aby mieć przygotowane sprawne gaśnice. Ich użycie może w zdecydowany sposób zmniejszyć straty wywołane pożarami.

Dotyczy to nie tylko gospodarzy z Zamojszczyzny. - U nas także odnotowaliśmy pożary ściernisk i zbóż stojących na pniu – dodaje bryg. Wojciech Chudoba, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Chełmie. - Dlatego przyłączamy się oczywiście do apelu zamojskich strażaków. Ostrożności naprawdę nigdy nie za wiele.