Poranny i popołudniowy przejazd ul. Sowińskiego nie należy ani do przyjemnych, ani do szybkich. A jeśli do tego dodamy jeszcze kwestię lewoskrętów w ul. Weteranów i ul. Radziszewskiego, to obraz codziennej gehenny kierowców pojawia się w pełnej krasie.
Najgorzej jest w tych właśnie miejscach pomiędzy godz. 7 a 9 rano oraz od godz. 15 do 17.
Denerwują się kierowcy, pragnący skręcić pod restauracją „Słupską” w prawo w Al. Racławickie, gdyż pojazdy poruszające się na wprost w kierunku Czechowa, choćby chciały, to nie bardzo mają gdzie zjechać, aby ustąpić im miejsca – cała ul. Sowińskiego jest zbyt wąska na cztery pasy ruchu. To samo w przypadku skrętów w prawo obserwujemy na dwóch innych skrzyżowaniach – z ul. Weteranów i ul. Radziszewskiego.
Identyczna sytuacja panuje na skrzyżowaniu z ul. Weteranów przy Centrum Języka i Kultury Polskiej UMCS.
Tu na swobodne wykonanie manewru skrętu w lewo nie mogą liczyć ani ci, którzy poruszają się od Głębokiej w stronę dwóch przychodni zdrowia i pogotowia ratunkowego, ani jadący od Racławickich w kierunku Bursy Szkolnej Nr 3 i CJiKP UMCS. Największym natomiast refleksem i zręcznością przy skrętach w lewo muszą wykazać się ci prowadzący pojazdy, którzy zamierzają z ul Weteranów jechać w kierunku północnym.
Wcale nie lepiej jest na wysokości Radziszewskiego.
Rano najwięcej pojazdów z Sowińskiego kieruje się w stronę placu Marii Curie-Skłodowskiej oraz od Radziszewskiego ku Głębokiej. Jeśli do tego dodać jeszcze nieco mniejszą ilość lewoskrętów pod Chatkę Żaka oraz od akademików w stronę Al. Racławickich, to koszmar całej sytuacji widać jak na dłoni.
O jeździe na wprost przez ul. Sowińskiego zarówno z Weteranów, jak i z Radziszewskiego, lepiej nie marzyć o tej porze dnia.
A ci kierowcy, którzy muszą wykonać taki manewr, mogą liczyć tylko na uprzejmość nadjeżdżających z obydwu stron gentelmanów za kierownicą i grzecznościowe udzielenie im pierwszeństwa przejazdu, bo bez takiej pomocy jest to raczej nieosiągalne. Czasem krewki kierowca próbuje wymusić realizację swego zamiaru, ale powoduje to jedynie korki i nerwy. A miganie światłami, klaksony i obraźliwe gesty zza kierownicy jeszcze bardziej sygnalizują nabrzmiały problem komunikacyjny.
Stali uczestnicy ruchu, przemierzający ulicę Sowińskiego w obydwu kierunkach, bez kłopotu dostrzegają przy jeździe na wprost konieczność przemieszczania się tuż przy prawym krawężniku. W ten sposób, przejeżdżające obok nich i prawie ocierające się o siebie wzajemnie pojazdy skręcające w lewo, mogą jednocześnie z tamtymi poruszać się w stronę środka skrzyżowania.
Niewiele to usprawnia ruch, ale rano i po południu każda minuta jest droga.
Wystarczy jednak jeden kierowca, który nie przestrzega grzecznościowych reguł, aby sznur samochodów znów poruszał się pojedynczym, a nie podwójnym ciągiem.
O polepszenie sytuacji chce zadbać Ratusz, który w miarę możliwości stara się doraźne poprawić sytuację.
Prace już trwają, w większości nocami, a ich koszt nie przekroczy 30 tys. złotych.
– Dlatego wydłużymy pas do skrętu w prawo w Al. Racławickie i pojazdy będę mogły już korzystać z zielonej strzałki. Będzie on zaczynać się nieco wcześniej, koło wjazdu na osiedle – zapowiada Karol Kieliszek z Biura Prasowego w Urzędzie Miasta. - Wydzielone też zostaną odrębne pasy do skrętu w lewo w Weteranów w stronę pogotowia oraz w Radziszewskiego pod parking przed Chatką Żaka. Jezdnia zostanie też poszerzona w miejscu, w którym ustawiają się kolejki do lewoskrętu pod rektorat UMCS – dodaje Karol Kieliszek.
Część trawników w tych miejscach jest już doraźnie utwardzana kostką brukową, ostre łuki skrętów są profilowane w bardziej łagodny sposób.
Roboty nie kolidują z ruchem ulicznym, gdyż prowadzone są w porze wieczorowo-nocnej. Wprawdzie wszystko miało być gotowe już dwa tygodnie temu, ale prace nieco się przeciągają.
Być może po tym weekendzie kierowcy pojada już nieco zmodernizowaną ul. Sowińskiego.
Zobacz także:
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?