Zmasowany nalot ptaków na cmentarz

- Takiego nalotu jeszcze tutaj nie było. Najgorzej jest przy grobach umiejscowionych tuż przy drzewach. Ludzie nie nadążają sprzątać - zaalarmował nasz Czytelnik.

Zapytaliśmy eksperta, dlaczego ptaki, a w tym głównie gawrony, tak bardzo upodobały sobie lubelską nekropolię. - Wolą życie w mieście, bo tam jest cieplej niż na polach. Poza tym wybierają tereny obficie zadrzewione. Nic więc dziwnego, że bogaty w drzewa cmentarz w samym centrum miasta jest dla nich idealnym siedliskiem - podkreśla Stanisław Iwańczuk, puławski ornitolog.

Kancelaria cmentarza rzymskokatolickiego przy ul. Lipowej zaznacza, że nie ma wpływu na gromadzenie się stad ptaków na terenie nekropolii. Ponadto znajdujący się tu zabytkowy drzewostan utrudnia walkę z gawronami. - W sytuacjach szczególnie uciążliwych staramy się jednak interweniować. Poddajemy pielęgnacji i zabezpieczamy dane drzewo. Wymaga to jednak zgody lubelskiego konserwatora zabytków - poinformowała nas kancelaria cmentarza.

Aby nadać takiej sprawie bieg, należy złożyć pismo w kancelarii cmentarza, pod adresem: ul. Lipowa 16.

Jak podkreślają ornitolodzy, istnieją różne sposoby walki z ptakami. Jednak w przypadku nekropolii nie wszystkie można zastosować.

- Najlepszą metodą na wygnanie ptaków jest ich ciągłe odstraszanie. Można do tego użyć rac lub puszczać nagrania z głośników. Obawiam się jednak, że na cmentarzu takie motody nie będą możliwe do realizacji - nie ma złudzeń ornitolog Stanisław Iwańczuk.

Pocieszeniem dla lublinian, którym przeszkadza ptactwo, jest to, że wielkimi krokami zbliża się wiosna.
- Jak tylko się zrobi cieplej, ptaki przestaną być tak uciążliwe - zapewniają lubelscy ornitolodzy.