Brak solidnych zamków, drabiny pozostawiane w okolicach kościołów, framugi okienne, które trzymają się na dwóch gwoździach – to przykry stan zabezpieczenia niektórych polskich zabytkowych świątyń. To wszystko sprawia, że miejsca kultu padają ofiarami złodziei, którzy żadnej świętości się nie boją.
- Kościoły to małe muzea, które gromadzą dużą ilość zabytków ruchomych – mówiła Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków podczas konferencji pod hasłem „Jak zabezpieczyć zabytek sakralny przed zagrożeniami”. – Są tez masowo odwiedzane. Dlatego musimy je chronić.
Tylko w 2007 roku na terenie naszego województwa doszło do 39 kradzieży z włamaniem do zabytków sakralnych, w 2008 – o 9 więcej.
Co dzieje się ze zrabowanymi dziełami sztuki?
Są sprzedawane, przetapiane, złomowane i cięte na kawałeczki. A wszystko dla zysku, często bardzo małego. Bardzo mała część zrabowanych przedmiotów odnajduje się. Cześć można później znaleźć u paserów, w magazynach, a nawet w domach – przerobione jako dekoracje.
Jak się chronić przed rabusiami mającymi niecne zamiary?
Po pierwsze, potrzebna jest współpraca między proboszczami a odpowiednimi służbami. Zabytki trzeba kontrolować, prowadzić dokumentację fotograficzną i solidne zabezpieczenia mechaniczne. Na konferencji radzono, aby świątynie zabezpieczać profesjonalnymi systemami alarmowymi przeciwpożarowymi, drzwi chronić kratami lub solidnymi zamkami i ryglami. Trzeba dobrze zabezpieczać okna, a przed wyjściem ze świątyni sprawdzać każdy kąt, a przede wszystkim ambony, konfesjonały i chór. Bo tam najczęściej kryją się złodzieje, którzy następnie maja całą noc na splądrowanie zabytku.
Organizatorzy konferencji podkreślali: - W Polsce nie ma już świętości, na którą nie da się podnieść ręki. Kościół swoją świętością się nie obroni.
Świadcz o tym fakt, że w ciągu ostatnich 10 lat 68% zabytków sakralnych w naszym kraju padło ofiarą złodziei.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?