Autorami parafialnej stajenki byli sami wierni, którym pomagali księża.
- Tegoroczna szopka jest bardzo oryginalna – ocenia pani Marianna, należąca do tej parafii. – Te z poprzednich lat były raczej skromne, ale ta jest piękna. Bardzo ładnie wygląda strumyk płynący obok stojących tu postaci.
Pasterze, królowie i zwierzęta wpatrujące się w narodzone dzieciątko z daleka przypominają prawdziwe postacie. Przyciąga również oświetlenie szopki. Jasne promienie padające na żłóbek wprowadzają w to miejsce wiele ciepła i zmuszają wiernych do zadumy.
U podnóża stajenki dzieci uczęszczające na msze w parafii ułożyły papierowe serduszka oraz kwiaty, które ożywiają to miejsce. – Każdy miał swój wkład w powstanie szopki i dlatego jest ona taka ładna. Takiej szopki każdy może nam jedynie zazdrościć - kwituje pani Marianna.
Bożonarodzeniowe szopki są tradycją w kościołach katolickich od wielu lat. Autorem pierwszej parafialnej stajenki był św. Franciszek z Asyżu. Obecne żłóbki przygotowywane w kościołach są zbliżone wyglądem do pierwszych prototypów.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?