Zdewastowany Plac im. Lecha Kaczyńskiego i Dzieci z Pahiatua (zdjęcia)

Jeszcze rok temu Plac im. Kaczyńskiego oraz Plac zabaw Dzieci z Pahiatua były w dość w dobrym stanie. Pełno było tu bawiących się dzieci, spędzających wolne chwile mieszkańców oraz zabaw właścicieli ze swoimi pupilami.

Jednak odkąd dojście do skweru zostało zamknięte mieszkańcy stracili możliwość korzystania ze skrótu miedzy ulicą Karłowicza a Kołłątaja.

Mieszkańcy okolicznych bloków oraz rodziny z dziećmi jeszcze gdy istniało przejście zwracali uwagę służbom porządkowym, że w nocy jest zakłócana cisza nocna oraz porządek. Przy zamknięciu przejścia dewastacja tego miejsca przybrała na sile.

Obecnie skwer jest otoczony z trzech stron płotem, dając tym samym wandalom „parawan” do niszczenia, zamalowywania i uszkadzania znajdujących się na placu obiektów. Na plac zabaw nie przychodzą już rodzice z dziećmi, z obawy o ich bezpieczeństwo i zdrowie.

Na alejkach leżą porozbijane butelki oraz odłamki zniszczonych kloszy latarni. Same ławki (z miejsc wyznaczonych na ławki) zostały wyrwane, poniszczone i rzucone kilka metrów dalej. Z niektórych miejsc zniknęły kosze na śmieci, natomiast plac zabaw, płot oraz kamienne postumenty zostały "ozdobione" wulgarnymi malowidłami.

Rada Dzielnicy Śródmieście informowała Urząd Miasta o tym problemie, kilkakrotnie zwracała uwagę na sprawę zakłócania ładu oraz porządku do policji i Straży Miejskiej. Od dwóch lat proponowała włączenie placu do monitoringu miejskiego.

Niestety szkoda, że tak czci się pamięć zmarłego Prezydenta RP. Szkoda też, że tak się "upamiętnia" Dzieci z Pahiatua, poprzez dopuszczenie wandali do niszczenia jednego z największych placów zabaw w śródmieściu Lublina oraz wizytówki miasta – zielonego, historycznego skweru/placu.