Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaprzęg św. Mikołaja przyjechał z prezentami do małych pacjentów. Pod choinką znalazły się pompy infuzyjne, które wybiegali miłośnicy sportu

– Pisałam do kierownictwa oddziału z pytaniem, czego najbardziej potrzebuje, i okazało się, że właśnie pomp infuzyjnych do chemioterapii. Ten oddział znam z perspektywy mamy, bo leczyło się w nim moje dziecko – mówi Natalia Voytsel, prezeska Fundacji „Gdy Liczy się Czas” działającej na rzecz dzieci chorujących na nowotwory. Sprzęt trafił na oddział hematologii, onkologii i transplantologii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego.

Zakup pomp wraz ze stojakami pochłonął 22 680 złotych. Fundatorami sprzętu są uczestnicy zbiórki odbywającej się podczas październikowego Biegu w Piżamach. Miłośnicy sportu i wygodnych ubrań mogli wziąć w nim udział nie tylko w Lublinie, ale również Chełmie i Świdniku.

– Pompa infuzyjna pozwala określoną objętość leku podać w określonym czasie. Oznacza to, że tempo jego podawania może być bardzo dokładnie ustawione, z dokładnością co do dziesiątych części mililitra na godzinę lub na minutę. Dzięki temu leczenie może być bardziej skuteczne i mniej toksyczne – tłumaczy Katarzyna Drapko, kierowniczka hematologii, onkologii i transplantologii w USzD. Dzięki charytatywnej akcji udało się kupić trzy urządzenia. – Ten sprzęt ułatwia życie pacjentom i personelowi. Dzięki niemu leczenie jest zaprogramowane, więc nie ma konieczności, żeby stać przy dziecku i kontrolować przepływ leku. Pompa sama sygnalizuje ewentualne zaburzenia, co jest również bezpieczniejsze dla pacjenta.

Podczas przekazywania prezentów nie mogło zabraknąć obfitych opadów śniegu, magicznych sztuczek i świętego Mikołaja, o co postarała się Fundacja „Gdy Liczy się Czas”.

– Naszą misją jest tworzenie dzieciom magii, ponieważ teraz potrzebują tego najbardziej. Chcemy, żeby chociaż przez chwilę na ich twarzach pojawił się uśmiech, żeby zapomniały, że są w szpitalu – mówi Aneta Wójcik, pomocnica św. Mikołaja, związana z Fundacją

– W tym roku Mikołaj jest w specjalny, bo przyjechał w psim zaprzęgu. To wielka niespodzianka, bo jeszcze tak do nas nie wjeżdżał – mówi Agnieszka Osińska, rzeczniczka szpitala. – Każde dziecko marzy o prezentach od świętego Mikołaja, każde dziecko pisze do niego prośby, więc i nasi pacjenci to robią. Takie akcje jak ta mają też aspekt terapeutyczny, bo pacjentowi, który się cieszy i czuje się bezpiecznie, łatwiej jest przechodzić przez czas choroby i leczenia.

Pod choinką dziecięcego szpitala znalazły się nie tylko trzy pompy infuzyjne, ale także paczki z pluszakami i innymi przedmiotami, o których marzyły dzieci. Z racji pandemii wolontariusze „tworzyli magię” pod oknami szpitala i również przez nie wręczali prezenty.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto