Policja sprawdza, czy sprawcą podpalenia jest 22-letni mieszkaniec Zamościa. Policja zatrzymała go wkrótce po ugaszeniu pożaru.
Do zdarzenia doszło przy ulicy Infułackiej, podczas gdy policjanci interweniowali u jednego z mieszkańców pobliskiego bloku. Gdy wrócili, zauważyli wydobywające się z policyjnego opla płomienie i kłęby dymu.
Z ustaleń policji wynika, że podpalacz wybił szybę w radiowozie metalową wycieraczką do butów, a potem wrzucił do środka butelkę z łatwopalną substancją. W rezultacie wnętrze samochodu doszczętnie spłonęło, a biorący udział w gaszeniu policjant poparzył sobie rękę. Spalenie auta naraziło policję na straty sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Podpalaczowi grozi do pięciu lat więzienia.
MC
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?