Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamknął sarnę w samochodzie

Dorota Krupińska
Dorota Krupińska
25-letni mieszkaniec Ostrowa Lubelskiego zamknął w "maluchu" sarnę i poszedł do pracy. Tłumaczył policji, że znalazł zwierzę na drodze i myślał, że nie żyje.

W piątek popołudniu do dyżurnego Lubartowskich policjantów zatelefonował mężczyzna, który powiedział, że w jednym z samochodów jest żywa sarna. Funkcjonariusze przyjechali i zobaczyli, że na tylnym siedzeniu leży zwierzę, które próbuje się wydostać. Policjanci szybko namierzyli właściciela samochodu.

Mężczyzna tłumaczył, że zobaczył zwierzę na drodze i myślał, że nie żyje. Sarna zamknięta była ponad 8 godzin. Wszystko skończyło się szczęśliwie. Zwierzę trafiło do lecznicy, a stamtąd do schroniska. 25-letni właściciel samochodu musi się teraz wytłumaczyć, dlaczego nie poinformował służb o swoim znalezisku.

Za posiadanie zwierzyny leśnej bez zezwolenia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

dkz

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto