Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zalew Zemborzycki: Nowa Marina? Nie tak szybko

redakcja
redakcja
Fundacja Lubelskie Centrum Żeglarstwa przejęła 6,5 hektara ...
Fundacja Lubelskie Centrum Żeglarstwa przejęła 6,5 hektara ... Maciej Kaczanowski
Fundacja Lubelskie Centrum Żeglarstwa przejęła 6,5 hektara dawnej Mariny. Pozostałe 24 hektary ośrodka wróciły do miasta. Tyle że na odnowienie tak ogromnego terenu potrzeba czasu i pieniędzy.

Terenami wokół Zalewu Zemborzyckiego zarządza Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Spółka właśnie poinformowała, że „jest w trakcie przejmowania nieruchomości”, które przez ostatnie lata dzierżawiła firma Graf Marina. „Odzyskane nieruchomości w większości zostaną wynajęte/wydzierżawione” – napisał MOSiR w specjalnym komunikacie.

Ta informacja może zdziwić wielu mieszkańców, którzy od kilku miesięcy słyszeli, że tereny po Marinie przejmie fundacja Lubelskie Centrum Żeglarstwa.

LCŻ wygrało przetarg na 30-letnią dzierżawę obszaru nad zalewem, na którym w ciągu dwóch lat zbuduje ośrodek sportów wodnych – z przystanią i nowym molem.
Okazuje się, że fundacja od początku listopada przejęła jedynie 6,5 ha – od molo w stronę Zemborzyc. – A ja dzierżawiłem ok. 30 ha, aż do ul. Krężnickiej – mówi Mirosław Augustyniak, właściciel Graf Mariny.

Co z pozostałymi 24 ha Mariny?

– MOSiR dostał w ostatnich latach kilka mln zł na Słoneczny Wrotków po drugiej stronie zalewu. Nie sądzę, żeby prezydent dał tyle samo na Marinę – mówi Augustyniak. – W efekcie, po tej stronie zalewu nie będzie miejsca, w którym po spacerze można wstąpić na herbatę czy skorzystać z toalety. Przez 3/4 roku w ogóle nie będzie takiego miejsca nad całym akwenem, bo Słoneczny Wrotków działa tylko w wakacje, a restauracja Bosman nie zawsze jest czynna.

Augustyniak latami prowadził na terenie Mariny lokal całoroczny – Już praktycznie jesteśmy wyprowadzeni z ośrodka – tłumaczy. – Co prawda, restauracja jeszcze działa, ale MOSiR w każdej chwili może nam kazać się spakować.

Budynek restauracji, podobnie jak np. plac zabaw i kemping, są poza terenem, który przejęło LCŻ. – Ta baza jest w fatalnym stanie. Szereg obiektów do niczego się nie nadaje – mówi Robert Malikowski z MOSiR. I przyznaje: Jest wielki dylemat, co dalej.
Już wiadomo, że niektóre baraki zostaną zburzone. Budynek restauracji – pozostanie.

MOSiR rozważa ogłoszenie przetargu na jego dzierżawę
W którym, jak zaznacza Malikowski, będzie mógł wystartować również… Augustyniak. – Czyli najpierw mam się wyprowadzić po to, żeby potem znowu się wprowadzić – oburza się właściciel Graf Mariny.

Problem w tym, że organizacja przetargu wymaga czasu. Zwycięzca będzie go też potrzebował na przystosowanie lokalu do swoich potrzeb. Nie ma żadnej pewności, że restauracja będzie gotowa na najbliższe lato. Decyzji na temat ewentualnego wydzierżawienia innych części Mariny (np. kempingu) jeszcze nie ma. Nie wiadomo też, co z naprawą zniszczonego nabrzeża od ul. Bryńskiego i placu zabaw.

– Jest gotowa koncepcja zagospodarowania zalewu, która zakłada bardzo daleko idące przemiany tego terenu – mówi Malikowski. – Koncepcja jest ambitna. Zakłada udział także inwestorów zewnętrznych. I nie jest na jeden rok.

Pytany, co z najbliższym rokiem nad zalewem ucina: – Odpowiedź na to pytanie to kwestia najbliższych miesięcy.

Co na to Ratusz?

– Ponieważ część terenów dawnej Mariny przechodzi w jurysdykcję MOSIR, prezydent oczekuje działań w ich kwestii właśnie ze strony ośrodka. Ale harmonogram tych działań i sposób ich prowadzenia pozostawia MOSiR – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik lubelskiego Urzędu Miasta. Jak udało nam się dowiedzieć, prezydentowi zależy na kompleksowej przebudowie nabrzeża, nawet jeśli to może potrwać.

W budżecie miasta na przyszły rok została zapisana dotacja na rozbudowę Słonecznego Wrotkowa. O Marinie nie ma ani słowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto