Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zalew Zemborzycki: Naukowcy sprawdzą czy można jeść ryby z zalewu

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
Czy możemy jeść ryby z zalewu Zemborzyckiego? Odpowiedzi na to pytanie udzielą do końca roku pracownicy Polskiej Akademii Nauk.

– Bardzo dużo dobrego słyszałem o Zalewie Zemborzyckim, dlatego przyjechałem przekonać się, jak tu jest – mówi Andrzej Zdrada z Siedlec, którego spotkaliśmy wędkującego przy lesie Dąbrowa. – Muszę przyznać, że to świetne miejsce, jest dość spokojnie, nie ma wędkarzy siedzących tuż obok siebie. Ryby biorą szybko, na pewno tu wrócę.

Zalew przyciąga coraz więcej amatorów łowienia ryb. – Widzimy, że miejsce jest bardzo popularne wśród wędkarzy. Z tego powodu podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu badań, jakich do tej pory nie było – tłumaczy Andrzej Poncet z Wydziału Ochrony Środowiska UM Lublin.

Ratusz zdecydował się sprawdzić, czy ryby, które pływają w zalewie, nadają się do jedzenia. – Ryby mogą akumulować w sobie toksyny, produkowane przez sinice. Zobaczymy, czy ich ilość w organizmach nie jest zbyt duża – dodaje.

Gdyby człowiek został poddany działaniu zbyt dużej ilość toksyn pochodzących od sinic, mogłoby się to m.in. skończyć zmianami naskórka. – A jedna z toksyn atakuje układ nerwowy, to dość niebezpieczne – zaznacza Poncet. Jednak urzędnicy do tej pory nie mieli sygnałów o przypadkach zatrucia czy zachorowania ludzi korzystających z wody w zalewie.

– Łowię tu co kilka dni. Jeśli zdarzy mi się jakaś większa ryba długości 30 cm, to smażę ją – mówi wędkarz Stanisław Nowicki. – Nigdy nie miałem żadnych problemów ze zdrowiem po tym, co zjadłem – dodaje.
Czy ryby z zalewu można bezpiecznie jeść, okaże się pod koniec roku. – Na przełomie sierpnia i września będzie odłów ryb. Badania potrwają do listopada–grudnia i wtedy będzie można przedstawić wyniki – wyjaśnia Poncet.

Pracownicy Polskiej Akademii Nauk, którzy prowadzą akcję dla Ratusza, będą odławiali po 8 sandaczy i leszczy – czyli tych ryb, których jest w zalewie najwięcej.

Następnie zbadają ich organy wewnętrzne, m.in. skrzela i wątrobę. Urzędnicy wierzą, że ryby są zdrowe. A jeśli jest inaczej? – Trudno powiedzieć, nie przygotowywaliśmy się jeszcze do takiego scenariusza – dodaje Poncet.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto