Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zalew Zemborzycki: Dwóch chętnych na budowę centrum sportów wodnych

Redakcja
Czy Graf-Marina wybuduje ośrodek sportów wodnych nad zalewem Zemborzyckim? Chce dać miastu wyższy czynsz, niż Lubelskie Centrum Żeglarstwa.

Ośrodek ma powstać na 65 tys. mkw. u zbiegu ul. Krężnickiej i Żeglarskiej nad samą wodą. Teraz mieści się tu ośrodek Marina. Umowa na dzierżawę tego terenu wygasa we wrześniu przyszłego roku.

Radni zdecydowali o ogłoszeniu przetargu na nową dzierżawę terenu (na 30 lat) pod nowymi warunkami.
Nowy najemca ma zbudować tu centrum sportów wodnych. Zgłosiło się dwóch chętnych: Fundacja LCŻ i dotychczasowy najemca terenu – Graf-Marina.

Wczoraj Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji otworzył koperty.

Obaj oferenci zaproponowali podobne inwestycje i obiecują, że przeznaczą 100 proc. dochodów z działalności nad zalewem na rozwój żeglarstwa. Tyle że Fundacja LCŻ chce płacić miastu 0,036 zł netto miesięcznego czynszu za metr kwadratowy terenu (2340 zł za cały teren), Graf-Marina – 0,042 zł netto (2730 zł za cały teren).

A to wysokość czynszu może przeważyć o wyborze oferty.

Przypomnijmy, że Fundacja LCŻ kilka miesięcy temu zgłosiła się z propozycją budowy ośrodka i przygotowała gotową koncepcję.

W planach LCŻ jest m.in. rozbudowanie istniejącego, betonowego mola, stworzenie nowej przystani dla jachtów i całego kompleksu budynków na lądzie (z miejscem do konserwacji łodzi, salami wykładowymi i restauracjami).

Mirosław Augustyniak, współwłaściciel Graf-Mariny, przedstawił swoją propozycję dopiero wczoraj.

– Będziemy chcieli, żeby Fundacja LCŻ była współinwestorem – zapowiedział Augustyniak. – My zajęlibyśmy się obsługą konferencyjną, gastronomiczną i hotelarską. Przy inwestycjach (przystań i budynki na lądzie – red.) korzystalibyśmy ze środków unijnych, a część żeglarską zostawilibyśmy LCŻ. Biorąc na siebie cały czynsz i przeznaczając dochody z działalności komercyjnej na część żeglarską.

– Nie znamy szczegółów oferty, dlatego na tym etapie nie chcielibyśmy się do niej odnosić. Do samej współpracy podchodzimy jednak raczej sceptycznie – odpowiada Robert Buryła z Rady Fundacji Lubelskie Centrum Żeglarstwa. – Wszyscy widzimy jak wygląda obecnie teren Mariny po kilkunastu latach dzierżawy przez aktualnego najemcę. Nie chcemy, żeby podobny los spotkał nasz projekt.

Przetarg ma być rozstrzygnięty do 26 listopada.

To już kolejne podejście. Wcześniejszy, wrześniowy przetarg na dzierżawę terenów nad zalewem, zakończył się fiaskiem. Swoje propozycje zgłosiły wówczas spółka Graf-Marina i Fundacja Lubelskie Centrum Żeglarstwa.

Ostatecznie właściciel Mariny nie złożył wszystkich dokumentów na czas. A oferta fundacji została odrzucona. Była na poziomie ceny wywoławczej, tymczasem należało ją przebić przynajmniej o jeden grosz.

Autor tekstu: Miłosz Bednarczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto