18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo przy Spółdzielczości Pracy w Lublinie: Stomatolog oskarżony o zabicie wspólnika w komisie

ASK
Artur Ż. przyznał się do morderstwa w komisie przy al. Spółdzielczości Pracy
Artur Ż. przyznał się do morderstwa w komisie przy al. Spółdzielczości Pracy KWP Lublin
Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia przeciwko Arturowi Ż. 46-latek przyznał się do zabójstwa swojego wspólnika Ryszarda K. w komisie samochodowym w grudniu 2010 roku.

Prokuratura zarzuca Arturowi Ż., że w jednym z komisów samochodowych przy Al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie zastrzelił Ryszarda Z. Artur Ż. został zatrzymany dzień później. Przyznał się do morderstwa. Powiedział, że zabił Ryszarda K., bo został przez niego "cynicznie oszukany". Morderca, z zawodu stomatolog, był od 2007 roku cichym wspólnikiem gabinetu stomatologicznego w Łęcznej, który prowadziła ofiara. Pod koniec 2007 r. między wspólnikami doszło do konfliktu na tle rozliczeń finansowych.

10 grudnia 2010 r. Artur Ż. przyjechał do komisu samochodowego przy Al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Było ok. godz. 17.00. Miał ze sobą pistolet CZ. W pomieszczeniu biurowym komisu zobaczył Ryszarda K. Wszedł do środka i oddał w kierunku mężczyzny 6 strzałów. Potem wyszedł, wsiadł do samochodu i odjechał w kierunku Lubartowa.

- Artura Ż. w toku śledztwa poddano obserwacji psychiatrycznej. Według biegłych lekarzy psychiatrów w chwili zarzucanych mu czynów był on w pełni poczytalny jak również może uczestniczyć w postępowaniu sądowym - mówi Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Prokuratura zarzuca też Arturowi Ż. posiadania broni bez zezwolenia. W domu mężczyzny znaleziono pistolet CZ model 83 Browning, pistolet Mauser i pistolet Browning, dwa wykonane samodziałowo tłumiki i 56 sztuk amunicji. Mężczyzna miał też 180 gramów trotylu i zapalnik elektryczny.

- Zeznał, że broń i amunicję "wykopał" bądź znalazł w różnych miejscach na terenie województw lubelskiego i świętokrzyskiego, natomiast materiał wybuchowy miał otrzymać od pokrzywdzonego Ryszarda K. - dodaje Syk-Jankowska.

Za zabójstwo mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nie krótsza niż 8 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Nielegalne posiadanie broni zagrożone jest karą do 8 lat więzienia.


Nasze serwisy:
Kronika policyjna Lubelszczyzny
Repertuar lubelskich kin
Lubelski informator miejski
Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto