Udostępnij artykuł na Facebooku
Znaki na ul. Krochmalnej zaczęły szczególnie irytować kierowców, odkąd Straż Miejska zaczęła używać fotoradaru. Kierowcy wpadali, bo na tej ulicy obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/h.
Urzędnicy przyznają, że podstawowym powodem tego ograniczenia był zły stan nawierzchni.
– Po niedawnym remoncie jezdnia jest równa, kierowcy przyzwyczaili się już do nowych warunków, dlatego uznaliśmy, że prędkość 50 km/h będzie w tym miejscu bezpieczna – wyjaśnia Andrzej Bałaban, naczelnik Wydziału Zarządzania Ruchem w Zarządzie Dróg i Mostów.
Zmian może być więcej. Prezydent polecił niedawno swym podwładnym, by sprawdzili, czy wszędzie ograniczenia prędkości są zasadne.
– Liczymy tutaj na podpowiedzi ze strony kierowców – przyznaje Bałaban i zachęca do nadsyłania propozycji.
Urzędnicy sami też wskazują miejsca, w których jest szansa na zdjęcie ograniczeń. Mowa m.in. o ul. Romera i Diamentowej, gdzie znaki nie pozwalają jechać szybciej niż 40 km/h.
Możliwe też, że szybciej będzie można jechać przez al. Smorawińskiego – za fotoradarem stojącym obok przejścia bez świateł a Wiaduktem Poniatowskiego, gdzie teraz wolno jechać 50 km/h.
Zobacz także:
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?