Wcześniej radni krytykowali projekt Wieloletniego Planu Inwestycyjnego. Dzisiaj dostali jego poprawioną wersję i w czasie głosowania byli jednomyślni. 24 osoby za, jedna wstrzymała się od głosu. – W całym projekcie brakuje mi głosu mieszkańców, nie chciałbym, żeby to był projekt samego prezydenta, dlatego wstrzymuję się od głosu – zapowiadał Piotr Kowalczyk z PiS.
- Uważam, że priorytety tego projektu nie zgadzają się z tymi mieszkańców miasta. Widać, że plan nie był konsultowany. W Lublinie brakuje mieszkań, a chcemy zabierać się za tak duże inwestycje – mówi Zdzisław Drozd, radny PiS. Mariusz Banach z PiS zarzucał prezydentowi, że projekt zakłada przebudowę nieodpowiednich ulic np.: ul. Krańcowej.
Przychylni byli radni Platformy Obywatelskiej. Prezydent zapowiedział, że plan można jeszcze zmienić i żeby nie traktować go w sztywny sposób. – Są możliwe modyfikacje – mówi Adam Wasilewski.
Na liście planu znajduje się m. in. budowa dróg dojazdowych do obwodnicy i przebudowa stadionu przy al. Zygmuntowskich. Przyjęcie dokumentu oznacza, że Lublin będzie mógł liczyć na otrzymanie dofinansowania z Unii Europejskiej na planowane inwestycje.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?