Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyroki za cofnięte gazomierze

redakcja
redakcja
Zapadły pierwsze wyroki w sprawie dotyczącej masowego ...
Zapadły pierwsze wyroki w sprawie dotyczącej masowego ... sxc.hu
Zapadły pierwsze wyroki w sprawie dotyczącej masowego przerabiania gazomierzy. Ponad dwudziestu oskarżonych dobrowolnie poddało się karze. Pozostałych czeka proces.

Główny oskarżony to 66-letni Piotr K., elektryk z Lublina. Według śledczych, mężczyzna zajmował się przestępczym procederem w latach 2000–2008. Przerabiał liczniki gazowe w ten sposób, by zaniżały odczyt. Jak ustalono, przerobił w ten sposób 75 liczników. Dzięki temu jego klienci „zaoszczędzili” ponad 672 tysięcy złotych. Sam Piotr K., od osób, którym przerabiał gazomierze zainkasował 123 tysiące zł. Brał 100 zł za wizytę.

Akt oskarżenia w tej sprawie, obejmujący 47 osób trafił do Sądu Okręgowego w Lublinie (wcześniej skazano już 14 klientów elektryka). Zapadły pierwsze wyroki wobec 24 osób, które przyznały się do winy i chciały dobrowolnie poddać się karze. Wnioskowały one o kary od 6 miesięcy do 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywny.

Pozostałe osoby, w tym Piotra K., czeka proces. Wśród klientów elektryka znaleźli się zarówno bezrobotni, jak i przedsiębiorcy, lekarze, a nawet naukowiec.

Piekarz Jarosław K. dzięki pomocy 66-latka miał oszczędzić 52 tys. zł. Wśród oskarżonych jest również Halina P., właścicielka piekarni. Jej „oszczędności” na rachunkach wyliczono na 66 tys. zł. W przypadku przedsiębiorcy Mirosława A. straty zakładu gazowniczego obliczono na 18 tys. zł. Z kolei Andrzej R., wykładowca uniwersytecki, miał wyłudzić 13 tys. zł. Lekarz Leszek K., mimo dobrej pensji miał pokusić się o oszustwo na kwotę ponad 11 tys. zł.

(jsz)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto